Sport

Katastrofa Wisły Kraków. Legenda uderza w klub. Takie słowa muszą zaboleć

2024-09-22

Wisła Kraków przeżywa prawdziwy kryzys formy, co z pewnością nie umknęło uwadze kibiców. Po siedmiu ligowych spotkaniach zaledwie jedno zwycięstwo, trzy remisy oraz trzy porażki - to wynik, który zszokował fanów "Białej Gwiazdy". Tak słaby start w I lidze nikomu się nie śnił.

"Kiedy latem 2022 Wisła spadła z PKO BP Ekstraklasy, liczyłem na szybki powrót do elity. Niestety, dwa lata później klub znajduje się w coraz większym kryzysie. Dziś wydaje się, że bliżej im do spadku, niż do walki o awans" - komentuje Tomasz Frankowski.

Obecnie Wisła zajmuje 16. miejsce w tabeli, a jedynie drużyny Pogoń Siedlce i Stal Stalowa Wola plasują się niżej. Pomimo trzech zaległych meczów, nie widać żadnych oznak poprawy formy. Frankowski podkreśla, że drużyna przeżywa ciągły kryzys: "Nie ma triumfów, a jedynie sporadyczne lepsze mecze, które można nazwać 'rodzynkami w kiepskim serniku'.".

Ostatnie sukcesy, takie jak zdobycie Pucharu Polski, prowadziły Wisłę na europejskie boiska, jednak tam klub zawiódł, odpadł z Ligi Europy oraz Ligi Konferencji, co dodatkowo wpłynęło na morale zawodników.

"Wisła ma ogromne możliwości, porównując ją do rywali w lidze, ale brakuje podstawowego elementu - punktów. To za mało dla klubu z tak bogatą historią." - kończy Frankowski.

Wisła Kraków w najbliższym czasie nie zagra w ligowych zmaganiach, gdyż weekendowe spotkanie z Chrobrym Głogów zostało odwołane. W piątek ekipa Kazimierza Moskala podejmie Odrę Opole na własnym terenie. Kibice mają nadzieję, że ich ulubieńcy odnajdą na nowo dawną formę i zaczną regularnie zdobywać punkty, w przeciwnym razie mroczne chmury nad klubem mogą się jeszcze bardziej zagęścić.