Ministerstwo Transportu Kazachstanu oficjalnie rozpoczęło śledztwo, aby ustalić przyczyny tragicznej katastrofy samolotu Embraer 190, który rozpadł się w powietrzu nad morzem Kaspijskim. Samolot linii Azerbaijan Airlines leciał z Baku do Groznego, ale ze względu na gęstą mgłę musiał zostać przekierowany na lotnisko w Machaczkale, Rosja.

Podczas tej podróży, zgodnie z wstępnymi doniesieniami, doszło do zderzenia z grupą ptaków, co rzekomo spowodowało awarię systemu sterowania. Przelot nad pasmem górskim został uznany za niemożliwy, co zmusiło załogę do skierowania się do Aktau, gdzie miało miejsce tragiczne lądowanie. Samolot rozpadł się na kawałki i stanął w płomieniach.

Nowe nagrania z katastrofy ukazały dziury w kokpicie, co wzbudziło poważne wątpliwości co do wersji o zderzeniu z ptakami. Eksperci i analitycy zwracają uwagę, że uszkodzenia mogą sugerować inne przyczyny, w tym możliwość ostrzału przez rosyjskie siły obrony powietrznej, które były aktywne w tym rejonie ze względu na konflikty z Ukrainą.

Wspierając tę teorię, członek terenowego zespołu analitycznego Jan Matwiejew zauważył, że świadkowie mówią o dwóch wybuchach w tylnej części samolotu tuż przed jego upadkiem. "To co widzimy, nie pasuje do standardowego opisu zderzenia z ptakami. Powinno być ich więcej - zauważa Matwiejew.

Andrij Kowalenko, szef Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy, nie ma wątpliwości: "Samolot został zestrzelony przez Rosjan" - napisał na Telegramie. Jego wypowiedź podkreśla, że przestrzeń powietrzna nad Groznym powinna była być zamknięta, ale tak się nie stało, co mogło prowadzić do tej tragedii.

Dodatkowo, niepokojące są informacje o aresztowaniu kazachstańskiego blogera Azamata Sarsenbajewa, który filmował miejsce katastrofy z powietrza. Został skazany na 10 dni aresztu, pod zarzutem nieposłuszeństwa wobec policji. Sarsenbajew twierdzi, że działał na zlecenie BBC i agencji Reutera.

W przypadku tej katastrofy pojawia się wiele pytań. Władze próbują ostudzić nastroje związane z zestrzelonym samolotem, jednak rosnące dowody sugerują, że nie wydarzyło się to tylko przez pecha związane z ptakami. Sprawa zdaje się być poważniejsza, a śledztwo ujawni jej rzeczywisty przebieg.