Karol Strasburger, znany aktor i prezenter telewizyjny, ogłosił rezygnację z pracy w teatrze, co wywołało spore poruszenie w branży rozrywkowej. Po ponad 50 latach kariery, Strasburger postanowił wprowadzić zmiany, które mają mu pozwolić na spędzenie więcej czasu z rodziną.

Aktor zadebiutował w 1970 roku w kultowym serialu "Kolumbowie" i zyskał popularność dzięki swojej roli w filmie "Nocach i Dniach", który został nominowany do Oscara. Od tego czasu jego kariera rozkwitała, a jego osoba stała się symbolem polskiego kina i telewizji. Od lat Strasburger prowadzi także popularny program "Familiada", który zyskał serca widzów.

Jak sam powiedział w rozmowie, rezygnacja z teatru to decyzja, która ma związek z nowym poczuciem odpowiedzialności, które pojawiło się po narodzinach jego dziecka. "Nie chcę już spędzać wieczorów w teatralnych garderobach. Wolę być blisko swojej pociechy i mieć pewność, że odpowiednio ją wychowam" - wyznał. Strasburger wyjaśnił, że praca w teatrze wiązała się z częstymi wyjazdami, co ograniczało jego czas spędzany z rodziną.

Choć zrezygnował z pracy w teatrze, nie planuje kończyć swojej kariery zawodowej. "Na ten moment nie myślę o zakończeniu kariery. Wciąż mam sporo zobowiązań, ale staram się tak organizować swój czas, żeby być obecnym w domu" - dodał. Jak podaje, jego rodzina jest dla niego najważniejsza, a obecność w życiu dziecka jest dla niego kluczowa.

Warto również przypomnieć, że Strasburger w 2019 roku ożenił się z Małgorzatą Weremczuk, a wkrótce po tym na świecie pojawiła się ich córka Laura. Jego decyzja o odejściu z teatru może być także wynikiem chęci nadania priorytetu wartościom rodzinnym w swoim życiu.

Kariera Strasburgera z pewnością jeszcze nie dobiegła końca, ale fani aktora są ciekawi, jakie nowe wyzwania podejmie w przyszłości. Czy jego następne kroki będą równie zaskakujące? Bądźcie na bieżąco, aby nie przegapić kolejnych wiadomości!