Kraj

Karol Nawrocki odrzuca zapalenie świec chanukowych: 'Będę przestrzegał tradycji chrześcijańskich'

2025-01-12

Autor: Andrzej

Kandydat na prezydenta RP, Karol Nawrocki, wyraźnie zadeklarował, że po ewentualnym zwycięstwie w wyborach prezydenckich nie będzie kontynuował tradycji zapalania świec chanukowych. – „Nie. Ja swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie, więc obchodzę święta, które są bliskie mojej osobie” – powiedział Nawrocki w wywiadzie dla RMF FM.

Tradycja zapalania świec chanukowych w Sejmie RP ma swoje korzenie w gestach prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który jako pierwszy Prezydent zainicjował tę praktykę. Kontynuował ją jego następca Andrzej Duda, co zyskało uznanie wśród przedstawicieli społeczności żydowskiej w Polsce.

W minionym roku, 30 grudnia 2024 r., w Sejmie odbyło się coroczne uroczyste zapalenie świec chanukowych. Na wydarzenie zaprosił rabin z organizacji Chabad Lubawicz, a wśród uczestników znaleźli się m.in. marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Warto zauważyć, że niektórzy prominentni politycy, tacy jak marszałek Sejmu oraz Szymon Hołownia, nie wzięli udziału w tej ceremonii, co wzbudziło kontrowersje i dyskusje w mediach.

Chanuka, znana również jako Hag ha-Urim (hebr. święto świateł), to ośmiodniowe święto żydowskie upamiętniające wydarzenia opisane w Księgach Machabejskich. W 2024 r. Chanuka rozpoczyna się wieczorem 25 grudnia i kończy wieczorem 2 stycznia 2025 r.

Warto również przypomnieć, że rok temu Grzegorz Braun, ówczesny poseł, publicznie zgasił świece chanukowe przed Sejmem, co wywołało szereg kontrowersji oraz protestów społecznych. W bieżącym roku przed gmachami Sejmu zorganizowano demonstrację pod hasłem 'Tu jest Polska, a nie Polin', co pokazuje, jak niektóre tradycje i symbolika budzą silne emocje w polskim społeczeństwie.

Debata na temat tradycji religijnych w Polsce, w tym zapalania świec chanukowych, staje się coraz bardziej aktualna. W miarę jak Polska zmienia się w społeczeństwo zróżnicowane pod względem kulturowym i religijnym, przyszłość takich praktyk może wymagać większej refleksji i zrozumienia ze strony wszystkich obywateli.