Kara za odpoczynek. Przerażające warunki pracy ochroniarzy w nocnych pociągach!
2024-11-04
Autor: Agnieszka
Ochrona podróżnych w nocnych pociągach to ogromne wyzwanie, a stawki kar finansowych są zatrważające. Ochroniarze muszą ściśle przestrzegać zasad ustalonych przez firmy ochroniarskie, a każde wykroczenie może skutkować karą nawet 500 złotych. Takie praktyki nie tylko obciążają ich finanse, ale także wpływają negatywnie na ich morale.
Jedna z ofiar systemu opowiada o swoim doświadczeniu: – Dostałem karę, gdy usiadłem na chwilę na korytarzu, bo byłem wyczerpany. Nawet wizyty w toalecie mogą być przyczyną ukarania, co jest wręcz absurdalne – relacjonuje pracownik. Oprócz ciągłego stania na nogach i patrolowania pociągów, ochraniarze muszą mieć na uwadze bezpieczeństwo pasażerów, którzy potrafią być agresywni.
Niebezpieczeństwo w domej pracy to nie tylko niefortunne postępowanie w firmie. Ochroniarze często bronią się przed alkoholowymi atakami pasażerów, a ich uprawnienia pozwalają na użycie środków przymusu, takich jak gaz pieprzowy czy pałki. Niestety, obawiają się oni zdecydowanie bardziej konsekwencji finansowych niż samej agresji ze strony podróżnych.
Zaskakujący jest również poziom wynagrodzenia, które wynosi zaledwie 27 zł na godzinę. Patrząc na warunki pracy, nie można się dziwić, że wielu z nich czuje się niedocenianych. Ignorujące regulaminowe zasady grożą nie tylko karą dla pojedynczego pracownika, ale także sankcjami finansowymi dla całej firmy ochroniarskiej.
Niestety, pomimo że PKP Intercity utrzymuje, że bezpieczeństwo na dworcach i w pociągach jest dobrze monitorowane przez wyspecjalizowane zespoły, liczba zdarzeń jest alarmująca. W 2023 roku zarejestrowano już ponad 17 tys. interwencji, co pokazuje, że sytuacja może wymagać pilnej analizy. Ochroniarze przyznają, że ich praca staje się coraz trudniejsza, a ich mniejsze bezpieczeństwo i większe kary mogą prowadzić do poważnych konsekwencji nie tylko dla nich, ale także dla pasażerów.