Druga kadencja Andrzeja Dudy jako prezydenta Polski zbliża się do końca, a kolejne kandydowanie nie jest możliwe z racji polskiego prawa. Co takiego planuje zrobić Duda po zakończeniu swojej kadencji? Od dłuższego czasu spekuluje się na temat jego przyszłości.

Niedawno były prezydent Aleksander Kwaśniewski ujawnił sensacyjne informacje, wskazując, że Duda miałby aspiracje do objęcia stanowiska szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Jednak Kwaśniewski szybko podkreślił, że obecny prezydent Polski nie ma realnych szans na zajęcie miejsca Thomasa Bacha, obecnego przewodniczącego MKOl.

Właśnie dziś MKOl ogłosił nazwiska osób, które zgłosiły swoje kandydatury na to prestiżowe stanowisko. Wśród zgłoszonych nazwisk nie ma jednak Andrzeja Dudy. Pojawili się natomiast tacy kandydaci jak: Sebastian Coe, przewodniczący World Athletics, Kirsty Coventry, była pływaczka z Zimbabwe i obecna minister sportu, David Lappartient, prezydent Międzynarodowej Federacji Kolarskiej, a także Juan Antonio Samaranch jr., syn byłego przewodniczącego MKOl, Morinari Watanabe, przewodniczący Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej, książe Jordanii Feisal al Hussein oraz Johan Eliasch, przewodniczący Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Warto podkreślić, że wybory na nowego prezesa MKOl odbędą się podczas kongresu w Grecji w dniach 18-21 marca 2024 roku. W całej 130-letniej historii MKOl zaszczyt przewodzenia przypadł dotychczas dziewięciu przewodniczącym, wszyscy byli mężczyznami, a żaden z nich nie pochodził z Afryki, Azji ani Ameryki Łacińskiej. Czy zatem historia powtórzy się, czy może tym razem zobaczymy zupełnie nowe oblicze MKOl? Z pewnością śledzić będziemy te wydarzenia z zapartym tchem!