Iga Świątek, nasza wspaniała tenisistka, pewnie przeszła pierwszą rundę US Open, pokonując Emilię Arango wynikiem 6:1, 6:2. Jednak w drugim meczu napotkała więcej trudności, potrzebując aż trzech setów, by wygrać z Suzan Lamens (6:1, 4:6, 6:4). Teraz przed nią najcięższe wyzwanie - starcie z Anną Kalinskają, która ma na koncie jedno zwycięstwo w ich dotychczasowych potyczkach.

Kalinskaja, rozczarowana po deblowym meczu, domaga się przeprosin od swoich przeciwniczek. Razem z Rumunką Soraną Cirsteą przegrały w pierwszej rundzie z amerykańskim duetem McCartney Kessler i Python Stearns (5:7, 4:6). To jednak nie wynik ich meczu ich zdenerwował, a brak szacunku ze strony rywalek.

Rosjanka nie mogła przejść obojętnie obok zachowania Kessler i Stearns, które ani razu nie przeprosiły za zagrania w siatkę. W tenisie to standard, a najlepsze zawodniczki, jak Świątek, zawsze okazują szacunek. Kalinskaja skomentowała to oburzona: "Spodziewałam się choćby odrobiny szacunku. Nigdy nie usłyszałam przeprosin."

Kiedy mecz z Świątek?

Fani tenisa z zapartym tchem będą śledzić nadchodzące starcie Kalinskaja kontra Świątek, które odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę, po godzinie 1:00. W przeszłości Świątek zdobyła tytuł w Nowym Jorku, podczas gdy Kalinskaja dotarła do trzeciej rundy w ubiegłym roku. W tym sezonie Rosjanka już wyrównała swój życiowy wynik.

To starcie z pewnością dostarczy emocji, a także przypomni o niepisanych zasadach fair play w sporcie. Czy Kalinskaja odbuduje się po kontrowersyjnej sytuacji, czy Świątek znowu zdominuje na korcie? Obstawiamy na wielkie widowisko!