Finanse

Adam Glapiński ostrzega: Co z obniżkami stóp procentowych?

2025-09-04

Autor: Tomasz

Niepewność na rynku: Glapiński o przyszłości stóp procentowych

Podczas ostatniej konferencji prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, jasno wyraził swoje stanowisko dotyczące aktualnej polityki stóp procentowych. Zdaniem Glapińskiego, wysokie stopy są niezbędne, aby skutecznie zredukować inflację do zamierzonego celu. "Stopy procentowe muszą być wyższe niż inflacja, by wpływać na sytuację gospodarczą w nadchodzących kwartałach i latach" – podkreślił.

Dlaczego nie ma miejsca na pośpiech?

Prezes banku zasugerował, że nie można oczekiwać szybkich obniżek. "Nie ma obecnie silnej woli do nieostrożnego łagodzenia polityki. Chciałbym móc obniżać stopy, ale nie wiem, czy w najbliższym czasie będzie to możliwe" – dodał. Zaznaczył, że możliwe są różne scenariusze obniżek, ale ich realizacja wciąż pozostaje w sferze niewiadomych.

Wysokie stopy jako element strategii walki z inflacją

Obecna stopa na poziomie 4,75% pozostaje jedną z najwyższych w regionie. Jak zauważył Glapiński, jest to efekt walki z inflacją, która w niektórych miesiącach wykraczała poza akceptowalne limity.

Sukces w walce z inflacją?

Z danych wynika, że w sierpniu inflacja osiągnęła 2,8%, co Glapiński nazwał ogromnym sukcesem, dowodem skuteczności dotychczasowej strategii NBP. Mimo trudności, takich jak wzrost cen energii, bank centralny zdołał sprowadzić inflację do 'właściwego poziomu'.

Ryzyka i nowe wyzwania dla polityki pieniężnej

Jednakże prezes NBP ostrzega przed licznymi ryzykami, które mogą wpływać na przyszłe decyzje. Przekroczenie środka celu inflacyjnego oraz nieprzewidywalność cen energii sygnalizują, że bank będzie musiał uważnie monitorować sytuację. "Musimy być bardziej wyczuleni na ryzyka inflacyjne. Będziemy podejmować decyzje na podstawie napływających danych" – zadeklarował Glapiński.

Co przyniesie przyszłość?

Prezes banku podkreślił, że nie zamierzają obniżać stóp do tego stopnia, by później zmuszeni być do ich podwyższania – tak jak miało to miejsce w przypadku Czech. Czas pokaże, jakie kroki podejmie NBP w obliczu złożonej sytuacji gospodarczej.