Finanse

Jak polscy przewoźnicy mogą przetrwać w obliczu wschodniej konkurencji?

2024-11-12

Autor: Piotr

Polskie firmy przewozowe stanowią aż 33% unijnego rynku transportu drogowego, ale ich dominacja jest zagrożona. Wzrost konkurencji z Ukrainy, która wykorzystuje niskie koszty pracy i elastyczne przepisy, zagraża pozycji polskich przewoźników. W obliczu zmieniających się warunków finansowych dla kierowców, Polska może stracić status lidera w branży.

Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) wynika, że rejestracje pojazdów powyżej 3,5 tony spadły o 20% od początku roku. W sierpniu odnotowano spadek o 63% w rejestracjach samochodów ciężarowych, co budzi niepokój w branży. Spadek rejestracji nowych przyczep i naczep również zasługuje na uwagę - we wrześniu zarejestrowano ich o 29,6% mniej niż w roku ubiegłym. To oznacza, że w obliczu przewidywanego wzrostu gospodarczego w Polsce w latach 2024-2025, dostępność nowoczesnego parku maszynowego może być niewystarczająca.

W ukraińskim sektorze transportowym jednak panuje zupełnie inna rzeczywistość. W 2023 roku w Ukrainie zarejestrowano 4853 nowe samochody ciężarowe, co daje wzrost o 56,5% w porównaniu do 2022 roku. Ukraina zwiększa także wartość eksportu do UE o dwie trzecie, w dużej mierze dzięki przewozom drogowym.

W obliczu tych wyzwań, aby polscy przewoźnicy mogli skutecznie konkurować, muszą się skupić na wdrażaniu nowoczesnych technologii i optymalizacji kosztów. Wielu z nich już posiada nowoczesne pojazdy, co pozwala na łatwiejsze dostosowywanie się do zmieniających się warunków rynkowych. Kluczowe będzie także dalsze rozwijanie narzędzi finansowych, takich jak faktoring, które zwiększają elastyczność operacyjną.

Z perspektywy długoterminowej, polskim firmom mogą zagrażać także tanie chińskie i indyjskie ciężarówki, które zyskują popularność na ukraińskim rynku. W Polsce, mimo bieżących trudności, liczba rejestracji nowych pojazdów wciąż jest niemal sześciokrotnie wyższa niż na Ukrainie, co może dawać pewną przewagę konkurencyjną.

Przyszłość polskich przewoźników w obliczu rosnącej konkurencji wymaga innowacji i adaptacji. W przeciwnym razie, na dłuższą metę, mogą oni starać się przetrwać tylko dzięki najwyższej jakości usług i nowoczesnemu podejściu do logistyki.