Podczas wrześniowej konferencji Apple zaprezentowało kilka nowości, w tym aktualizacje do trzech swoich serii produktów. Oczywiście główną uwagę przyciągnęły nowe iPhone’y 16 oraz nowe modele Apple Watch, ale zasługujące na uwagę są także nowe słuchawki - AirPods Max z USB-C oraz dwie nowe pary AirPods 4.

Te bezprzewodowe słuchawki TWS otrzymały szereg ulepszeń, w tym nowy chip H2 oraz etui ładujące z portem USB-C. Wprowadzono tańszą wersję AirPods 4, która jest następcą AirPods 3, a także model z aktywną redukcją hałasu (ANC) oraz dodatkowymi funkcjami. Zarówno w tańszym, jak i droższym modelu dostępne są znacznie mniejsze etui ładujące w porównaniu do poprzednich wersji.

Po przetestowaniu AirPods 4 od razu zauważyłem kompaktowe etui ładujące. Jego wymiary są niemal identyczne jak w AirPods 3, ale etui jest zdecydowanie węższe, co nadaje mu estetyczny wygląd. Apple zapewnia, że czas pracy pozostaje na poziomie 30 godzin, ale warto podkreślić, że same słuchawki zapewniają 5 godzin muzyki na jednym ładowaniu, co jest gorszym wynikiem w porównaniu do poprzednich modeli.

W przypadku AirPods 4 z ANC, etui ładujące ma dodatkowe funkcje - można je ładować bezprzewodowo oraz korzystać z głośnika do obsługi aplikacji „Znajdź”. Estetyka etui również ocieka nowoczesnością dzięki nowemu typowi diody, która świeci tylko podczas parowania, co sprawia, że etui wygląda schludniej.

Pomimo aktywnej redukcji hałasu, AirPods 4 nie izolują tak dobrze od hałasu otoczenia, jak AirPods Pro 2. Po włączeniu ANC niektóre dźwięki, takie jak kawa parząca się w ekspresie, nadal są słyszalne, co może być rozczarowujące dla użytkowników szukających pełnej izolacji. Osoby, które nie mają doświadczenia z dokanałowymi słuchawkami, mogą uznać je za przyzwoitą opcję, ale doświadczenie w środowisku o wysokim hałasie, na przykład w samolocie, może na nich nieco zawieść.

Cenowa różnica między AirPods 4 (649 zł) a modelami z ANC (899 zł) jest zauważalna, co może wpłynąć na decyzję przy zakupie. Droższy model łączy w sobie wszystkie funkcje podstawowe, jak etui z indukcyjnym ładowaniem, oraz często poszukiwaną funkcjonalność dodatkową, jak dźwięk adaptacyjny czy tryb kontaktowy.

Jeśli jesteś użytkownikiem iPhone’a lub innych urządzeń Apple, AirPods 4 będą dobrym wyborem, szczególnie przy zakupach budżetowych. Co więcej, będą one idealne dla tych, którzy preferują słuchawki typu pchełki, jednak jeśli kluczowa jest redukcja hałasu, AirPods Pro 2 będą lepszą opcją. Warto również zauważyć, że Apple nadal nie zapowiedziało aktualizacji, która miałaby przekształcić te słuchawki w pełnoprawny aparat słuchowy, jak to ma miejsce w przypadku droższych modeli.

Osoby, które szukają komfortowych słuchawek w przystępnej cenie, powinny rozważyć AirPods 4, ale muszą też być świadome ich ograniczeń, jeśli chodzi o aktywną redukcję hałasu. Wybór pomiędzy AirPods 4 a AirPods Pro 2 nie będzie łatwy, ale z pewnością można znaleźć coś odpowiedniego dla siebie!