Iga Świątek, polska gwiazda tenisa, została na miesiąc zawieszona po pozytywnym teście antydopingowym, co wywołało wiele kontrowersji w świecie sportu. Jej przypadek wzbudził gniew Simony Halep, która wcześniej musiała pauzować przez rok z podobnych powodów. Halep wyraziła swoje zaniepokojenie na Instagramie, podkreślając, że traktowanie obu spraw jest skrajnie różne.

„Jak to możliwe, że w identycznych przypadkach ITIA ma całkowicie inne podejście? Nadal jestem sfrustrowana i wściekła. Próbuję to zrozumieć, ale naprawdę trudno to pojąć” – napisała Halep.

W odpowiedzi na te oskarżenia, Karen Moorehouse, dyrektor generalna ITIA, wyjaśniła, że każde przypadek jest traktowany indywidualnie. "To te same zasady i same procesy dla każdego gracza," zaznaczyła.

Moorehouse dodała, że zarówno przypadek Igi Świątek, jak i Simony Halep mają swoje unikalne aspekty. W przypadku Halep, trybunał CAS orzekł, że zanieczyszczenie było przypadkowe, co skutkowało 9-miesięcznym zawieszeniem, podczas gdy w przypadku Świątek zanieczyszczony produkt okazał się lekiem, co stawia sprawę w zupełnie innym świetle.

Warto dodać, że Iga Świątek jest nie tylko znakomitą tenisistką, ale także liderką w walce o czystość w sporcie. W rozmowach na temat dopingu często podkreśla wartość fair play i uczciwości w rywalizacji sportowej. Jej przypadek może oraz zwiększyć świadomość o tym, jak ważne jest sprawdzanie suplementów i leków, które używają sportowcy.

Na horyzoncie już planują się nowe turnieje, w których z pewnością Iga będzie chciała pokazać swoją siłę i talent, a jej fani z całego świata z niecierpliwością czekają na jej powrót do pełnej formy.