
Iga Świątek w walce o powrót do czołówki! Czy triumf w Paryżu zmieni ranking?
2025-06-04
Autor: Michał
Początek czerwca przynosi kibicom Igi Świątek iskrę nadziei na jej powrót do świetnej formy. W niedzielę Polka pokonała w emocjonującym meczu Jelenę Rybakinę, a we wtorkowym ćwierćfinale łatwo uporała się z Eliną Switoliną.
Czas na wielki półfinał!
Już w czwartek Iga stanie przed ogromnym wyzwaniem – w półfinale zmierzy się z Aryną Sabalenką, która zdominowała turniej, pokonując aktualną mistrzynię olimpijską, Qinwen Zheng. Białorusinka prezentuje nieosiągalną jak dotąd formę, nie tracąc nawet seta.
Podwójna stawka dla Świątek
Dla Świątek czwartkowy mecz to nie tylko walka o obronę tytułu, ale także o lepszą pozycję w międzynarodowym rankingu. Polka przybyła do Paryża jako piąta tenisistka świata, a straty punktowe po ubiegłorocznym triumfie ważą na jej dalszej karierze. Bez obrony tytułu spadek w rankingu będzie nieunikniony.
Ranking na żywo – co przyniesie przyszłość?
Na chwilę obecną Iga zajmuje siódme miejsce w rankingu WTA, co oznacza, że wygrana w sobotnim finale zapewni jej awans na czwarte miejsce. To byłby wymarzony scenariusz, który umożliwiłby jej powrót do elity światowego tenisa.
Rywalki czają się za plecami
Wszystko sprowadza się do wyników rywalek. Jeśli Madison Keys przegra w ćwierćfinale z Coco Gauff, Świątek nawet w razie porażki z Sabalenką pozostanie na siódmej lokacie. Jednak, jeśli Keys.a awansuje do półfinału, Iga będzie musiała wygrać, aby uniknąć spadku na ósme miejsce.
Niespodzianki i rywalizacja w ćwierćfinałach
Mirra Andriejewa, również w grze o wysoką pozycję w rankingu, zmierzy się z przedostatnią tenisistką w rankingu, Lois Boisson. Jej awans do półfinału może znacząco wpłynąć na sytuację Świątek.
Iga niestety nie może sobie pozwolić na błąd!
Kibice Igi muszą mieć na uwadze, że każdy mecz może być decydujący. W przypadku przegranej w finale z rywalką z czołówki, Świątek może stracić swoją dotychczasową pozycję w rankingu.
Czy Iga Świątek zdoła pokonać Sabalenkę i zdobyć dwa zwycięstwa, które zapewnią jej powrót do ścisłej czołówki? Czas pokaże. Trzymajmy kciuki za naszą mistrzynię!