Władze Stali Gorzów ujawniają niepokojące wieści. Dług klubu wynosi obecnie około 4 miliony złotych, ale sytuacja może się pogorszyć, jeśli nie uda się zdobyć dodatkowych punktów w nadchodzących meczach. Ekipa kręci się w kółko, a pytania o przyszłość pozostają bez odpowiedzi.

Jak doszło do zadłużenia?

Patryk Broszko, wiceprezes klubu, uspokaja kibiców, wskazując na poprawę finansową w porównaniu do poprzedniego roku, kiedy dług sięgał aż 13 milionów złotych. W bieżącym sezonie regularnie spłacają swoje zobowiązania, a wydatki zostały znacząco zmniejszone. Mimo tego, dodatkowe mecze, które pojawiły się w kalendarzu, mogą wpłynąć na przyszłość klubu.

Zmartwienia zawodników

Wciąż krążą głosy o braku wypłaty obiecanych pieniędzy dla zawodników, ale klub stanowczo zaprzecza tym doniesieniom, zapewniając, że wszystko jest uregulowane zgodnie z harmonogramem PGE Ekstraligi. Jednak zespół stoi przed trudnym zadaniem utrzymania się w lidze, co nie tylko wpłynęłoby na reputację klubu, ale także jego stabilność finansową.

Droga do restrukturyzacji

Jeśli klubu nie uda się odnaleźć nowych źródeł finansowania, rozważa możliwość złożenia wniosku o restrukturyzację. Prezydent Gorzowa Wlkp., Jacek Wójcicki, sugeruje renegocjację kontraktów z zawodnikami jako jeden z kroków w stronę poprawy sytuacji. To ważny ruch, który może zapewnić nieco więcej czasu na stabilizację finansów klubu.

Czy kibice mogą spać spokojnie?

Zawodnicy zostali zapewnieni o swoich pieniądzach, a klub zamierza spłacić wszystkie zaległości z ostatniej transzy PGE Ekstraligi. Ich debiutancki sezon w lidze ma bezpośrednie przełożenie na zainteresowanie sponsorów, które zmalało przez wcześniejsze problemy finansowe. Słabe wyniki sportowe i niska frekwencja na meczach tylko potęgowały kłopoty.

Przyszłość Stali Gorzów

Klub stara się złapać oddech, planując ostateczne działania finansowe. Jak zapewnia Broszko, nie poddają się w obliczu trudności. Akcjonariusze i zarząd pracują intensywnie nad rozwiązaniami, które pozwolą klubowi na zdrowe funkcjonowanie. Kolejne spotkanie z władzami PGE Ekstraligi przedstawi dalsze kroki i strategie.