Iga Świątek triumfuje w Australii. Kontrowersyjny tytuł mistrzyni świata i burza w mediach
2025-01-21
Autor: Andrzej
Poniedziałek w Melbourne to dzień, który przejdzie do historii polskiego tenisa. Iga Świątek, nasza utalentowana rakieta, zdominowała mecz 1/8 finału Australian Open, rozgrywając wspaniałe spotkanie przeciwko Evie Lys, które zakończyło się wynikiem 6:0, 6:1 w zaledwie godzinę. To zwycięstwo nie tylko umocniło jej pozycję w turnieju, ale również zaszokowało niemieckich i światowych kibiców.
Niedługo po triumfie, Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) ogłosiła, że tytuł mistrzyni świata w kategorii żeńskiej powędrował do 23-letniej Polki. Iga odebrała tę nagrodę Arynie Sabalence, która zdobyła ją w zeszłym roku. Jest to pierwszy triumf Świątek nad Białorusinką od czasu jej półfinałowego zwycięstwa w Cincinnati, co tylko podsycało emocje.
Warto zauważyć, że wybór Igi na mistrzynię świata oparty był na jej osiągnięciach w minionym sezonie, w szczególności w turniejach wielkoszlemowych, grze w drużynie narodowej oraz występie na igrzyskach olimpijskich, gdzie wywalczyła brązowy medal. To właśnie wspaniała forma, jaką prezentowała na Olimpiadzie, zdecydowała o jej zasłużonym tytule.
Jednak nie wszystko wydaje się być w porządku. Decyzja ITF wywołała kontrowersje, zwłaszcza w Australii, gdzie pojawiły się głosy podważające uczciwość tego wyboru. Portal „tennis.com.au” określił przyznanie tytułu Świątek jako „kontrowersyjne zlekceważenie Aryny Sabalenki”. Dodatkowo, niektórzy dziennikarze podnieśli temat dopingowego skandalu, który miałby rzucać cień na osiągnięcia obu tenisistów. Zarówno Iga, jak i Jannik Sinner, który zdobył tytuł najlepszego tenisisty, zostali oczyszczeni z zarzutów, jednak australijska prasa nadal wyraża swoje wątpliwości.
Mimo tych trudności Iga Świątek wygląda na osobę, która nie daje się ponieść negatywnej atmosferze. W nadchodzących dniach ma stanąć do kolejnego starcia w Australian Open, gdzie kontynuuje swoją podróż w poszukiwaniu tytułu. To, co wydarzy się na korcie, z pewnością przyciągnie uwagę międzynarodowych mediów, a emocje wśród kibiców tylko się zaognią.