W czwartek Iga Świątek rozegrała dramatyczny mecz półfinałowy na międzynarodowych mistrzostwach Australii, gdzie zmierzyła się z Amerykanką Madison Keys. Po intensywnym starciu, które zakończyło się wynikiem 5:7, 6:1, 7:6(8), to Keys chwyciła się zwycięstwa, eliminując Polkę z turnieju. Świątek, jako druga rakieta na świecie, zakończyła swój występ na etapie półfinału, co jest wyrównaniem jej najlepszego wyniku w tym prestiżowym turnieju. Po emocjonującym występie, Iga zdecydowała się na kilka tygodni przerwy od tenisa, co oznacza, że nie zobaczymy jej na kortach kobiecego touru przez najbliższy czas.

W pierwszym tygodniu po Australian Open zaplanowane są turnieje w Linzu (WTA 500) i Singapurze (WTA 250), jednak Świątek nie zgłosiła się do żadnego z tych wydarzeń. Zaledwie kilka dni temu ogłosiła, że powróci do rywalizacji podczas ważnych zawodów na Bliskim Wschodzie, startując w turnieju WTA 1000 w Dosze w dniach 9-15 lutego. Polka jest broniącą tytułu mistrzyni tej imprezy, co oznacza, że jej celem będzie obrona 1000 punktów rankingowych.

Po zmaganiach w Dosze, Świątek uda się do Dubaju, gdzie weźmie udział w Dubai Duty Free Tennis Championships w dniach 16-22 lutego. W zeszłym roku dotarła tam do półfinału, więc czeka ją obrona 390 punktów.

Na horyzoncie są również turnieje w Stanach Zjednoczonych, gdzie Świątek będzie uczestniczyć w prestiżowych zmaganiach rangi WTA 1000 w Indian Wells (5-16 marca) oraz Miami (18-30 marca). W przeszłości Polka triumfowała zarówno w Indian Wells (2022, 2024), jak i w Miami (2022). Fani z niecierpliwością czekają na jej powrót na korty, pełni nadziei na kolejne niezapomniane występy zi Obi-wan Obi-wanami we Wszechświecie.

Nie można zapomnieć, że Iga Świątek dalej ma przed sobą ogromne wyzwania. Czy zdoła obronić swoje punkty i wznieść się na wyżyny swoich możliwości w nadchodzących miesiącach? To pytanie z pewnością będzie zadawane przez wszystkich jej fanów. Zobaczmy, co przyniesie przyszłość!