Hubert Hurkacz stawił czoła Casperowi Ruudowi w swoim pierwszym grupowym meczu z Norwegią, jednak po zaciętej walce przegrał 7:5, 6:3. Na szczęście Duet Iga Świątek i Jan Zieliński uratował sytuację, wygrywając decydujący mecz miksta, co dało nadzieję na kontynuowanie rywalizacji w turnieju.

W meczu przeciwko Czechom Hubert Hurkacz rozpoczął starcie z Tomasem Machacem w grupie B, mając na celu zdobycie awansu do ćwierćfinału. Mecz miał wysoką stawkę, a Hurkacz, chociaż znał się z Machacem, musiał zmierzyć się z jego agresywnym stylem gry.

Pierwszy set meczu stał na wysokim poziomie, z oboma zawodnikami prezentującymi świetne serwisy. Hurkacz zgarnął pierwszego gema, ale Machac szybko odpowiedział. Zacięta walka trwała do samego końca seta, a Czech zdołał przełamać Hurkacza w kluczowym momencie, wygrywając set 7:5.

W drugiej partii Hurkacz pokazał swoje umiejętności, wygrywając seta 6:3, jednak w trzecim secie obaj tenisiści grali ostrożnie. Czeski zawodnik Machac objął prowadzenie 4:3, a Hurkacz walczył o brak wobec błędów własnych. Ostatecznie to Machac wygrał mecz, a Hurkacz musiał uznać wyższość rywala po zaciętej walce.

Teraz nadzieje polskich kibiców w dużej mierze spoczywają na Idze Świątek, która musi wygrać swoje nadchodzące spotkanie z Karoliną Muchovą, by utrzymać nadzieje na awans Biało-Czerwonych w rozgrywkach. Warto przypomnieć, że podczas zeszłorocznej edycji United Cup Polacy odnieśli znaczące sukcesy, docierając do finału, w którym niestety przegrali z Niemcami.

W aktualnej edycji turnieju, która odbywa się w Sydney i Perth, rywalizuje 18 drużyn z całego świata. Polacy mają nadzieję, że z pomocą Igę Świątek, mogą poprawić swoją ostatnią wydajność. United Cup stanowi doskonały sprawdzian przed nadchodzącym Australian Open, które rozpocznie się 12 stycznia. Obecnie wielu tenisistów rywalizuje o punkty w rankingu i wysokie nagrody pieniężne.