Hiszpańskie media ostro krytykują Lewandowskiego: „Został wyłączony z gry”
2025-01-19
Autor: Marek
FC Barcelona zremisowała 1:1 z Getafe, co stało się poważnym ciosem dla drużyny z Camp Nou. Niestety, występy Roberta Lewandowskiego również nie spotkały się z pozytywnym przyjęciem w hiszpańskich mediach. Krytyka nasiliła się, gdy Hans Flick postanowił zdjąć Polaka z boiska w kluczowym momencie końcówki spotkania.
W ciągu ostatnich ośmiu meczów w La Liga, Barcelona zdobyła zaledwie sześć punktów, a drużyna prowadzona przez Flicka nie potrafiła wygrać z takimi zespołami jak Celta Vigo, Las Palmas czy właśnie Getafe. Szczególnie niepokojący jest spadek formy Lewandowskiego, który w tym czasie zaliczył jedynie dwa trafienia do siatki. Wczorajszego wieczoru miał dwie solidne okazje, jednak nie potrafił ich wykorzystać.
Rozczarowujący występ
Zarówno hiszpańskie, jak i europejskie media ocenili Lewandowskiego jako jednego z najsłabszych graczy Barcelony w meczu z Getafe. Portal Goal.com dał mu ocenę na poziomie 5/10, co stanowi jedną z najniższych not w zespole, obok Raphinhi i Inakiego Peny.
„Doświadczony napastnik nie wykazał się spokojem w kluczowych momentach. Kiedy miał swoje sytuacje, nie potrafił wywiązać się ze swoich obowiązków” – czytamy w ocenach.
Krytyka nasiliła się po tym, jak Lewandowski był odcięty od gry przez rywali, ale także przez samą decyzję Flicka. „Nie zagrał w Pucharze Hiszpanii, aby pokazać swój potencjał w lidze. Miał doskonałą okazję, która mogła zakończyć się bramką lub asystą. Nie było ani jednego, ani drugiego. Został tak wyłączony z gry, że nawet Flick postanowił nie korzystać z jego usług w momencie, gdy FC Barcelona potrzebowała gola” – napisało „Mundo Deportivo”.
Dziennik „Sport” zauważył, że zawodnicy Getafe często faulowali Lewandowskiego, a sędziowie byli dla niego bardziej wyrozumiali. Zgarnął on jedynie żółtą kartkę, co w kontekście intensywnej gry rywali zdaje się być zaskakujące.
„Getafe kilkukrotnie sfaulowało Lewandowskiego. Gdy miał szansę, uderzył niecelnie. W drugiej połowie wyglądał lepiej, jednak nie potrafił wypracować sobie klarownej sytuacji” – ocenili dziennikarze.
W stolicy Katalonii euforia po zwycięstwie nad Realem Madryt szybko zamieniła się w rozczarowanie. Prezydent Joan Laporta obdarzył piłkarzy wysokimi premiami, a oni znów zawiedli oczekiwania kibiców. Jeśli Real Madryt wygra z Las Palmas, odskoczy Barcelonie na siedem punktów.
Zarządzanie drużyną przed nadchodzącą zimą staje się kluczowym problemem, zwłaszcza zbliżającym się oknie transferowym, w którym loteria transferowa może dostarczyć nowych graczy, którzy pomogą w odbudowie zespołu. Czy Lewandowski pokaże swoją formę w nadchodzących meczach? Odpowiedzi szuka cały świat futbolu.