W Hanuszowicach wydarzyła się dramatyczna sytuacja, gdy poziom wody w rzece Morawie wzrósł o około metr w ciągu zaledwie dziesięciu minut. Mieszkańcy byli zszokowani, gdy nagle ogromna fala wody zaczęła zalewać ulice i domy. Kostka, jeden z mieszkańców, relacjonował: "[Fala] nadeszła w ciągu dziesięciu minut, a my nie mieliśmy czasu na ucieczkę."

Lokalne władze natychmiast zaapelowały do obywateli, aby pozostali na wyższych piętrach swoich domów i czekali na dalsze instrukcje. Sytuacja była krytyczna, a obywatele wykazali się niewiarygodną odwagą i solidarnością w obliczu zagrożenia.

Gubernator Ołomuńca, Josef Suchánek, podkreślił heroiczne działania mieszkańców, publikując post na Twitterze, w którym zachęcał innych do pomocy i wsparcia dla poszkodowanych.

Akcja ratunkowa z udziałem strażaków rozpoczęła się po południu. Ratownicy mobilizowali siły, aby dotrzeć do każdego, kto potrzebował pomocy, pomimo panującego chaosu. Masywne opady deszczu oraz roztopowe bulwary wpłynęły na dramatyczny wzrost poziomu wód, co również potwierdzają dane meteorologiczne.

W pobliskim Raškovice poziom wody osiągnął dramatyczne 427 centymetrów, co oznacza wzrost o 27 centymetrów na godzinę. Czeski Instytut Hydrometeorologiczny ogłosił alarm, gdy tylko poziom wody przekroczył 340 centymetrów, co wskazuje na ekstremalny poziom powodzi.

I choć sytuacja jest poważna, mieszkańcy Hanuszowic pokazują swoją nieugiętą wolę i determinację do przetrwania. W obliczu tej katastrofy lokalne społeczności łączą siły, pomagając sobie nawzajem w tych trudnych chwilach. Jakich wyzwań jeszcze możemy się spodziewać? To pytanie pozostaje otwarte, a eksperci ostrzegają przed możliwymi kolejnymi opadami.