Grażyna Torbicka odsłania tajemnice rodzinnego domu: Co działo się za kulisami życia z mamą?
2024-09-18
Autor: Jan
Grażyna Torbicka, znana dziennikarka i prezenterka, przez długi czas skrywała tajemnice swojego rodzinnego domu. W ostatnich latach zaczęła dzielić się swoimi wspomnieniami na temat życia z mamą, Krystyną Loską.
Krystyna, jako młoda studentka krakowskiej szkoły teatralnej, miała zaledwie 21 lat, gdy została matką. Postanowiła rzucić studia, by poświęcić się opiece nad swoją córką. W ramach świadomego wyboru, przyznała, że Grażyna była dla niej najważniejsza.
Po kilku latach wróciła do nauki, kiedy córka poszła do przedszkola, a mimo pracy w telewizji nigdy nie zapomniała o swoim głównym powołaniu, którym była rola matki. "Kiedy kończyłam pracę, od razu jechałam do domu, bo dom był najważniejszy" - zadeklarowała w wywiadzie.
Krystyna nigdy nie ukrywała, iż czasem czuła się smutna, sądząc, że jej córka bardziej kocha ojca. "Z mamą się nie dyskutowało. Jak przy czymś obstawała, to na ogół ani tata, ani ja nie polemizowaliśmy" - wspominała Grażyna. Mimo to, oboje rodzice starali się dawać córce sporo swobody i zaufania. Po maturze, kiedy Grażyna ogłosiła, że chce studiować wiedzę o teatrze, rodzice zaakceptowali jej decyzję. Ojciec jedynie zasugerował, aby rozważyła karierę w telewizji, co mogłoby jej ułatwić życie.
Mimo tego, Grażyna stwierdziła z humorem, że nie zamierza podążać śladami mamy, dodając, że telewizja rzeczywiście była jej przeznaczona. Kiedy świeżo zaczęła swoją karierę na ekranie, Krystyna przeżywała większą tremę przed występami córki niż przed własnymi. Podziwiała, jak Grażyna zdobyła własny styl i pewność siebie przed kamerą.
Obie panie cenią swoją niezależność, co zresztą było kluczowe w ich relacji. Po śmierci męża, Krystyna długo opierała się zamieszkaniu z córką i zięciem, obawiając się być dla nich ciężarem. Pamiętała, że Grażyna podkreślała, jak ważne jest, aby każda z nich miała swój "kawałek podłogi".
Ostatecznie jednak Grażynie udało się namówić mamę na przeprowadzkę do siebie, co nie zmieniło faktu, że wciąż mają przestrzeń dla siebie. "Nawet do kuchni zdarza się nam chodzić oddzielnie. Najpierw jedna robi swoje, potem druga" - zdradziła Grażyna. Mimo pewnych spięć, zauważa, że w trudnych momentach rodzina zawsze siadała do rozmów przy stole.
Kolejna ciekawostka: Grażyna Torbicka, która niebawem skończy 65 lat, pomimo upływu czasu, nie przestaje zaskakiwać swoją urodą i energią. Co więcej, media spekulują o jej życiu osobistym - ostatnio pojawiły się zdjęcia sugerujące, że znowu jest sama, co wywołało falę pytań i ciekawości wśród jej fanów.
Jakie jeszcze tajemnice skrywa Grażyna Torbicka? Czy życie zawodowe i osobiste jej mamy będzie tematem przyszłych rozmów? O tym z pewnością będziemy świadkami w najbliższych latach!