Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych, w ostatnim wywiadzie wyraził swoje uznanie dla działań prezydenta Andrzeja Dudy w kontekście polityki zagranicznej. Jak zauważył Sikorski, nadchodząca sesja Rady ds. zagranicznych UE może przynieść kluczowe decyzje, w tym przeznaczenie zamrożonych aktywów rosyjskich na pomoc Ukrainie.

Mówiąc o roli administracji Trumpa, Sikorski podkreślił, że nie jest ona w stanie pozwolić sobie na porażkę Ukrainy, co przypomina mu o skutkach porażki w Afganistanie dla administracji Bidena.

Kiedy rozmowa zeszła na temat wpływu, jaki prezydent Duda może mieć na Donalda Trumpa, Sikorski powiedział: "Na to licz011;ę i rząd będzie go w tym wspierał ". Dodał, że Duda dobrze radził sobie z dezinformacją, w tym z przekazami Viktora Orbana dotyczącego Ukrainy. Pytany o wpływ na Trumpa, Sikorski przyznał, że to będzie test dla Prezydenta Dudy.

Odnosząc się do nadchodzących prawyborów w Koalicji Obywatelskiej, Sikorski stwierdził, że potrzebni są liderzy z charakterem. Rozmowa zeszła również na temat krytyki kierowanej przez niego wobec Trumpa, na co Sikorski odpowiedział, że zawsze mówił otwarcie o swoich poglądach, nawet w trudnych sytuacjach.

Sikorski zaznaczył, że w kontekście przyszłości, Rafał Trzaskowski może być dobrym kandydatem, zwłaszcza z perspektywy bezpieczeństwa narodowego. Podkreślił, że obecne czasy wymagają zdecydowanego przywództwa i stanowczych działań w obliczu międzynarodowych wyzwań.

Na zakończenie, Sikorski odniósł się do kontrowersji dotyczących pochodzenia żony szefa MSZ, stwierdzając, że od lat powstaje tradycja, która winna być szanowana, i szybko zakończył wywiad.