Sport

Gdynia w kryzysie: 21 dni bez stałego trenera Arki Gdynia!

2024-09-16

Co można osiągnąć przez 21 dni? Można okrążyć Ziemię balonem, a nawet zrealizować wiele innych ambitnych projektów. Ale w Gdyni, w snach i planach, rzeczywistość wygląda znacznie mniej optymistycznie. Od dnia, kiedy Arka Gdynia zwolniła Wojciecha Łobodzińskiego 26 sierpnia, minęło już trzy tygodnie, a klub wciąż nie może znaleźć nowego trenera na stałe.

Zwolnienie Łobodzińskiego to tylko jeden z wielu przypadków rotacji w klubach na polskiej scenie piłkarskiej. W tym samym czasie aż 7 innych zespołów przeszło zmiany na ławce trenerskiej, w tym Korona Kielce, Polonia Warszawa czy GKS Tychy. Pytanie, co się dzieje w Arce, kiedy inne kluby potrafią szybko wyciągać wnioski i zatrudniać nowych szkoleniowców?

Po zwolnieniu Łobodzińskiego nowym trenerem przygotowania motorycznego i diagnostyki został Łukasz Radzimiński, co oczywiście nie rozwiązuje problemu z pierwszym trenerem, o którego nadal nikt nie osoba nie wie. Włodarze Arki i nowy dyrektor sportowy, Veljko Nikitović, zdają się nie mieć spójnego planu na przyszłość drużyny, co budzi niepokój wśród kibiców.

Trenerzy, tacy jak Adam Nocoń, przez długi czas znajdowali się na liście potencjalnych kandydatów, lecz rozmowy się przeciągały, a dni mijały. Teraz, gdy przerwa na mecze reprezentacji się kończy, Arka wciąż pozostaje bez lidera, co jest dość niepokojące.

Po ostatnim meczu, gdzie Arka wygrała z Kotwicą Kołobrzeg 5:0 pod wodzą tymczasowego trenera Tomasza Grzegorczyka, czuje się presja na podjęcie decyzji. Grzegorczyk mówił na konferencji, że czuje wsparcie zespołu i jego zaangażowanie. Pytanie tylko, jak długo może on pełnić tę rolę? Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a ciśnienie wzrasta.

Najbardziej prawdopodobne scenariusze dla Arki to na stałe powierzenie obowiązków Grzegorczyka lub zatrudnienie nowego trenera, na co włodarze czekali zbyt długo. Bez wyraźnej koncepcji nieuchronnie zmierza to ku kolejnej frustracji, a każdy kolejny tydzień bez decyzji to stracona szansa na naprawienie sytuacji.

Kibice mają prawo domagać się działań i konkretów, zwłaszcza że historia pokazuje, iż czasami improwizacja kończy się bolesnymi skutkami. Arka Gdynia musi szybko podjąć kroki, zanim okrągła liczba dni bez stałego trenera zamieni się w poważny kryzys.

Jakie będą kolejne ruchy w klubie? Czy Grzegorczyk zostanie na dłużej, czy może zespół doczeka się nowego trenera? Na te pytania wszyscy czekają!