15 grudnia w Stanach Zjednoczonych zadebiutował ostatni odcinek finałowego sezonu "Yellowstone". Polscy widzowie będą mieli okazję obejrzeć go już 19 grudnia na platformie SkyShowtime.

Od dłuższego czasu trwają spekulacje, że sezon 5B "Yellowstone" będzie ostatnim w historii tego hitowego serialu. Mimo to, nie milkną doniesienia o ewentualnych spin-offach, w tym o produkcji roboczo nazwanej "The Madison", a także o projekcie skupiającym się na postaciach Beth (Kelly Reilly) i Ripie (Cole Hauser). Co więcej, niektórzy fani wciąż mają nadzieję na powstanie szóstego sezonu.

Finał "Yellowstone" nie tylko wzbudził kontrowersje, ale również pobił rekordy oglądalności. W mediach społecznościowych wybuchła burza krytyki, szczególnie po decyzji Kevina Costnera, który pożegnał się z serialem, co negatywnie wpłynęło na odbiór ostatnich odcinków.

Internauci nie szczędzą gorzkich słów, komentując, że "Gra o tron" nie ma najgorszego finału w historii, gdyż "Yellowstone" przejął ten tytuł. "Ten ostatni sezon to koszmar. Wygląda na to, że po odejściu Kevina Costnera, twórcy próbowali na siłę połączyć wątki, które nie mają sensu", piszą w komentarzach.

Jednak mimo krytyki, finał "Yellowstone" może poszczycić się rekordowym zainteresowaniem - przyciągnął aż 11,4 miliona widzów w Stanach Zjednoczonych, oglądających go za pośrednictwem telewizji naziemnej. To rekord dla naziemnych kanałów Paramount Network i CMT, jakiego dotąd nie odnotowano w niedzielny wieczór.

Czy fani będą zadowoleni z zakończenia serii, która przyciągnęła tak wiele emocji? A może zaskakujące zwroty akcji tylko podsycą głód widzów na nowe produkcje z uniwersum "Yellowstone"? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – emocje sięgną zenitu!