Powrót Donalda Trumpa na fotel prezydenta USA może zainicjować niebezpieczny czas dla Europy, która już od dłuższego czasu zmaga się z stagnacją gospodarczą oraz konfliktem zbrojnym na wschodniej granicy. Europejscy przywódcy są zgodni, że kluczowe gospodarki na kontynencie, takie jak Niemcy i Francja, potrzebują silnego lidera do stawienia czoła nadchodzącym wyzwaniom.

Niemcy obecnie przeżywają polityczny chaos po rozpadzie koalicji rządzącej kanclerza Olafa Scholza, co stawia pod znakiem zapytania zdolność tego państwa do skutecznej reakcji na rosnące napięcia międzynarodowe. W nadchodzących marcu, przedterminowe wybory mogą dodatkowo zacieśnić wpływy skrajnie prawicowej partii AfD, co jest przerażające w kontekście polityki transatlantyckiej.

Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron, mimo wcześniejszych starań o zbudowanie niezależności Europy w aspektach militarnych i gospodarczych, jest osłabiony w obliczu nadchodzących wyborów, w których nie może się ubiegać o reelekcję. Powstały po przedterminowych wyborach niestabilny rząd mniejszościowy oraz rosnące zadłużenie Francji czynią jego sytuację jeszcze bardziej skomplikowaną. W kontekście nadchodzących wyzwań gospodarczych, rozważania dotyczące głębokich cięć budżetowych stają się palącym problemem.

Możemy obawiać się, że brak silnego przywództwa w Europie może zachęcić Rosję do dalszych działań, a także osłabi zdolności Europy do reagowania na globalne zjawiska, takie jak nadchodząca wojna handlowa, którą może wywołać Trump. To dodatkowo utrudni dążenia europejskich liderów do stworzenia wspólnej polityki przemysłowej mającej na celu obronę rodzimych rynków przed napływem tanich towarów, zwłaszcza z Chin.

Inni liderzy, tacy jak premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i włoska premier Giorgia Meloni, również borykają się z własnymi wyzwaniami. Starmer, kontrowersyjny w związku z przyjmowaniem prezentów podczas sprawowania urzędów, prowadzi kraj już poza UE, co skomplikuje jego rolę w europejskiej polityce. Meloni, z kolei, musi poradzić sobie z wątpliwościami co do jej możliwości nawiązania bliskiej współpracy z Trumpem, zwłaszcza że jej wspierająca Ukraina postawa stoi w sprzeczności z jego wizjami.

Rysuje to niepokojącą wizję na przyszłość Europy, która stoi na rozdrożu. Bez silnego lidera kontynent może znaleźć się w jeszcze większym kryzysie, a zbliżające się wybory i geopoliticzne napięcia mogą jedynie pogłębić tę sytuację.