Kraj

Estera Flieger: Kamala Harris czy Donald Trump? Politycy PiS mają swoje zdanie

2024-11-04

Autor: Ewa

Kiedy Mariusz Błaszczak, pojawiając się w Polsat News, stwierdził, że „Jeżeli wygrałby Donald Trump, natychmiast powinien zmienić się rząd w Warszawie”, nie zdawał sobie sprawy, jak głośne to będą słowa. W międzyczasie, jeden z europosłów PiS, Dominik Tarczyński, brał udział w wiecu Trumpa zorganizowanym w Salem, w Wirginii, jednocześnie wzbudzając uzasadnioną ciekawość dotyczące przyszłości polityki PiS w Polsce. Michał Moskal, poseł PiS, również wyraził nadzieję na zwycięstwo Trumpa, zastrzegając, że w maju przyszłego roku jego partia wygra wybory prezydenckie w Polsce. Z kolei Katarzyna Sójka, posłanka PiS, symbolicznie przyczyniła się do kampanii, nosząc czapkę z hasłem „Make America Great Again”, co świadczy o bliskich relacjach PiS z amerykańskim republikaninem, tak jak miało to miejsce cztery lata temu.

Daleko od gratulacji

Przypomnijmy, że gdy Joe Biden wygrał wybory w 2020 roku, Prezydent Andrzej Duda czekał z gratulacjami aż miesiąc. Ówczesny doradca, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, lekceważył możliwość porażki Trumpa wówczas, co pokazuje, jak kruchą podstawę mają polityczne przewidywania polityków PiS. Trump przez długi czas był witany z entuzjazmem, o czym przypomina piosenka „Trumping and Jumping (For Mr. President From Warsaw With Love)” autorstwa Andrzeja Rosiewicza.

Obecne ambicje Polaków

Zarówno sztab PiS, jak i Koalicji Obywatelskiej analizują wynik wyborów w USA pod kątem nadchodzącej walki prezydenckiej w Polsce. Zwycięstwo Trumpa czy Harris z pewnością miałoby wpływ na politykę wewnętrzną, a w szczególności na kwestie związane z bezpieczeństwem narodowym. Na tę chwilę możliwe scenariusze zdają się rozdzielać polityków ze względu na ich bliski stosunek ideowy.

Mimo że Donald Tusk jednoznacznie gratuluje Mai Sandu z Mołdawii, Sikorski i inni politycy niuansują swoje stanowiska, próbując wydobyć z tego potencjalne korzyści w kontekście przyszłej kampanii. Sikorski otwarcie przyznaje, że miał dialog z ludźmi Trumpa, co może być próbą balansowania między różnymi nurtami politycznymi.

Ciekawe dane z sondaży

Dane znane z badań przeprowadzanych przez różne agencje pokazują, że Polacy niekoniecznie ufają kandydaturze Trumpa. Z sondażu SW Research wynika, że 43,6% Polaków sądzi, że jego zwycięstwo zmniejszyłoby bezpieczeństwo Polski, co jest alarmujące. Warto też podkreślić, że 58,1% badanych zarówno RMF FM, jak i w „Dzienniku Gazecie Prawnej” uważa, że Kamala Harris może być lepszą opcją dla Polski.

Zaskakujące dane sondażowe opublikowane przez renomowaną pracownię, które stwierdzają przewagę Harris w Iowa, mogą dodać otuchy zwolennikom Demokratów. Jeśli głównym tematem nadchodzącej kampanii wyborczej w Polsce będzie bezpieczeństwo, nieostrożne wypowiedzi PiS mogą kosztować ich o wiele więcej, niż się im wydaje. Czy historia powtórzy się, a decyzje polityczne PiS staną się ich największym problemem? To pytanie, które zadają sobie nie tylko politycy, ale i wyborcy.