W najnowszym wywiadzie Errol Musk, ojciec Elona Muska, najbogatszego człowieka na świecie, odniósł się do kontrowersyjnych wpisów swojego syna, który często wywołuje publiczne oburzenie swoimi komentarzami rzekomo wpływającymi na politykę. W ostatnich dniach Elon Musk skrytykował brytyjskiego premiera Keira Starmera, twierdząc, że jest on współwinny niektórych nieprawidłowości w Wielkiej Brytanii.

Errol Musk stwierdził, że nie warto brać na poważnie tweetów swojego syna. W rozmowie z dziennikarzami stwierdził: "Ludzie nie muszą słuchać wszystkiego, co mówi. Powiedzcie mu, że spadał". To wyraźna sugestia, aby publiczność nie zwracała uwagi na kontrowersyjne opinie Elona, które mogą zaszkodzić jego wizerunkowi.

Errol zwrócił też uwagę na to, że Elon od lat utrzymuje silny związek z Wielką Brytanią i wielokrotnie podkreślał swoją miłość do tego kraju. Po przybyciu na 30. urodziny, wynajął jeden z angielskich zamków, co świadczy o jego nostalgii związanej z Wyspami.

Tymczasem Kontrowersje wzbudziły wypowiedzi Elona na platformie X, gdzie zasugerował, że Starmer "był współwinny gwałtu na Wielkiej Brytanii" w czasie, gdy pełnił rolę szefa Prokuratury Koronnej. Musk oskarżył go także o zaniedbania związane z przestępczością w kraju, czym doprowadził do dalszego wzrostu napięcia między obydwoma mężczyznami.

Keir Starmer odpowiedział na zarzuty Elona, oskarżając go o rozpowszechnianie kłamstw oraz zamiłowanie do sensacji. Jego krytyka była głośna, a Starmer stwierdził, że jako prokurator prowadził najwięcej dochodzeń w historii Wielkiej Brytanii. Tego rodzaju wymiana zdań pokazuje narastające napięcia między Muskami a brytyjskim rządem.

Czekamy na dalszy rozwój sytuacji, zwłaszcza że Elon Musk planuje jeszcze bardziej zaangażować się w polityczne sprawy na całym świecie, co z pewnością dostarczy kolejnych kontrowersji i tematów do dyskusji.