Świat

Erdogan grzmi na sesji ONZ. Padło nazwisko kanclerza III Rzeszy

2024-09-24

Podczas ostatniej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wygłosił emocjonalne przemówienie, które przyciągnęło uwagę całego świata. W trakcie swojego wystąpienia, Erdogan nie omieszkał nawiązać do historii, wskazując na niebezpieczeństwa, które niesie za sobą wzrost autorytaryzmu. W słowach krytyki padło również nazwisko Adolfa Hitlera, kanclerza III Rzeszy, co wywołało szereg kontrowersji oraz debat na temat współczesnych reżimów autorytarnych.

Erdogan podkreślił, że historia uczy nas o konsekwencjach milczenia wobec tyranii i zaciskania pasa przez społeczności międzynarodowe, które wiele razy odwracały wzrok, gdy różne reżimy stosowały represje wobec swoich obywateli. W jego ocenie, nie możemy pozwolić, aby sytuacje takie jak te sprzed dekad się powtórzyły.

Warto zauważyć, że Erdogan od lat stara się przekształcać Turcję w regionalnego lidera, co nie zawsze jest dobrze widziane przez inne państwa. Jego zdecydowana retoryka na forum ONZ może być zatem nie tylko manifestem politycznym, ale także próbą zwrócenia uwagi społeczności międzynarodowej na turecką pozycję na arenie globalnej oraz na złożoność sytuacji w regionie.

Przemówienie Erdogana spotkało się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy przywódcy poparli jego zdanie, inni wyrazili zaniepokojenie porównaniami do historycznych postaci. Ciekawe, jak te słowa wpłyną na przyszłe relacje międzynarodowe oraz na politykę Turcji wobec sąsiednich krajów. Czy Erdogan zdoła wykorzystać tę sytuację na swoją korzyść?