Kraj

Epidemia na terenach powodziowych? Szef GIS ostrzega

2024-09-19

W wyniku ostatnich powodzi w Polsce, pojawia się poważne zagrożenie epidemiologiczne. Dr Paweł Grzesiowski, szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS), zauważył, że warunki po powodzi mogą sprzyjać rozwojowi niebezpiecznych chorób.

– Można powiedzieć, że na terenach zalanych wodami powodziowymi mamy do czynienia z silnie zanieczyszczonymi osadami. Musimy być świadomi, że resztki szamba oraz inne nieczystości mogą być obecne w tych osadach – podkreślił ekspert, dodając, że aktualne wysokie temperatury mogą przyspieszyć rozwój bakterii i pasożytów.

Ekspert zaznaczył również, że okres wylęgania chorób zakaźnych, takich jak salmonelloza czy dur brzuszny, może trwać kilka dni. Dlatego obecna sytuacja wymaga szczególnej ostrożności.

– Pomimo, że na ten moment nie ma sygnałów o epidemii na terenach popowodziowych, musimy monitorować sytuację – powiedział Grzesiowski. – Każda żywność, która została zalana, powinna być bezzwłocznie usunięta, nawet jeżeli opakowanie wygląda na nienaruszone. Ważne jest także, aby takie miejsca dezynfekować środkami biobójczymi, najlepiej chlorowymi.

GIS uspokaja, że jak na razie nie odnotowano wzrostu zachorowalności, ale dr Grzesiowski przewiduje możliwe zwiększenie liczby przypadków zatruć pokarmowych.

Potrzebna jest właściwa edukacja społeczeństwa, zarówno w zakresie zabezpieczania się przed chorobami, jak i na temat postępowania z zalaną żywnością oraz odpadami. Mieszkańcy dotkniętych obszarów powinni żądać wsparcia zdrowotnego oraz konsultacji z ekspertami, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się potencjalnych epidemi.

Na koniec warto dodać, że władze oraz organizacje zajmujące się pomocą humanitarną są w stałym kontakcie, by monitorować sytuację i reagować na ewentualne zagrożenia zdrowotne – mówił Grzesiowski.

W obliczu takich wydarzeń ważne jest, aby społeczeństwo pozostawało czujne i prowadziło działania prewencyjne.