Elon Musk, magnat technologiczny i założyciel SpaceX oraz Tesli, znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) postanowiła wnieść przeciwko niemu pozew. Oskarżenia dotyczą naruszenia przepisów związanych z raportowaniem nabycia akcji Twittera, które miało miejsce w 2022 roku.

Amerykańska SEC ujawnia, że Musk nie złożył terminowego raportu po nabyciu ponad 5% akcji Twittera, co jest wymagane na mocy ustawy Securities Exchange Act z 1934 roku. Według skargi, jego działanie mogło przyczynić się do oszczędności w wysokości co najmniej 150 milionów dolarów, kosztem akcjonariuszy.

Chodzi o okres od 25 marca do 1 kwietnia 2022 roku, kiedy to inwestorzy, nieświadomych zamiarów Muska, sprzedawali swoje akcje po zaniżonych cenach. SEC wskazuje, że takie działania doprowadziły do "znacznej szkody ekonomicznej" dla akcjonariuszy.

W pozwie skierowanym do sądu okręgowego dla dystryktu Kolumbii, SEC domaga się zwrotu nienależycie uzyskanych zysków oraz nałożenia kar cywilnych. Prawnik Muska, Alex Spiro, stał w obronie swojego klienta, stwierdzając, że "Musk nie zrobił nic złego" i że pozew SEC to dowód na to, że Komisja nie ma solidnych podstaw prawnych.

To kontrowersyjne posunięcie SEC przyciągnęło uwagę mediów i komentatorów, zwłaszcza w kontekście nadchodzących zmian w administracji prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Nowy lider może zdecydować, że kwestie związane z Muską nie będą już kontynuowane, biorąc pod uwagę jego zaangażowanie w kampanię Trumpa.

Po przejęciu Twittera Musk wdrożył wiele kontrowersyjnych reform, w tym zwolnienie 75% pracowników oraz radykalne zmiany w zasadach moderacji treści. Wprowadzenie przyjętej przez niego nowej nazwy – X – również wzbudziło wiele emocji. Platforma przekształciła się, żyjąc intensywnym życiem politycznym.

Konflikt pomiędzy Muskiem a SEC z pewnością będzie kontynuowany w mediach, ponieważ miliarder zawsze był postacią kontrowersyjną w świecie technologii i biznesu. Jak zakończy się ta sprawa? Śledźcie nas, aby być na bieżąco!