Finanse

Electromobilność w kryzysie: Co się dzieje na rynku samochodów elektrycznych?

2024-09-15

Ambitne plany dotyczące elektromobilności legły w gruzach. Przepisy Unii Europejskiej zakładają, że od 2035 roku nie będzie możliwości rejestracji nowych samochodów spalinowych. Jednak obecna sytuacja na rynku aut elektrycznych sprawia, że coraz mniej osób wierzy, że ten zakaz wejdzie w życie.

Rynek aut elektrycznych odnotowuje coraz mniejsze zainteresowanie. W Niemczech, największym rynku motoryzacyjnym w Europie, sprzedaż elektryków w 2024 roku może być o 60-70% niższa w porównaniu do roku 2023. Zakończenie dopłat rządowych oraz wzrost cen samochodów na prąd sprawiają, że entuzjazm wśród potencjalnych nabywców szybko maleje.

Producenci, tacy jak Toyota, zaczynają dostosowywać swoje strategie do zmieniającego się rynku. Japońska firma ogłosiła, że zmniejsza plany produkcyjne aut elektrycznych o jedną trzecią, planując wyprodukować 1,5 miliona elektryków do 2026 roku. Choć Toyota pozostaje liderem na rynku motoryzacyjnym, zmiany w ich podejściu są zauważalne.

Volvo, które wcześniej zamierzało produkować jedynie auta elektryczne od 2030 roku, również ogłasza, że będzie kontynuować produkcję samochodów spalinowych tak długo, jak długo będą cieszyć się zainteresowaniem.

Volkswagen stara się utrzymać ambitne cele, twierdząc, że do 2030 roku 70% sprzedaży w Europie ma stanowić sprzedaż elektryków, ale realia rynkowe oraz problemy finansowe firmy mogą to skomplikować. Już ogłoszono zamknięcie dwóch zakładów produkcyjnych w Niemczech, co może prowadzić do zwolnień wśród 300 tysięcy pracowników.

Podobne trudności doświadcza Ford, który zredukował inwestycje w auta elektryczne z 40 do 30% w swoim budżecie. Łatwo zauważyć, że rok 2030 jako termin wycofania silników spalinowych staje się coraz bardziej nieosiągalny.

Z drugiej strony, Porsche ogłasza, że nie jest związane z wcześniej zaplanowanym celem 80% sprzedaży aut elektrycznych do 2030 roku; decyzja ta będzie uzależniona od sytuacji na rynku.

Renault również zmienia swoją strategię, planując oferować zarówno auta elektryczne, jak i spalinowe po 2030 roku, co podkreśla rosnącą niepewność w branży.

Mercedes, który wcześniej stawiał na przekształcenie w markę wyłącznie elektryczną do 2030 roku, przeanalizuje sytuację i dąży do tego, by do końca tej dekady elektryki stanowiły 50% sprzedaży.

Cała sytuacja pokazuje, że proces przechodzenia na auta elektryczne nie jest prosty i wymaga zrozumienia realiów rynkowych. Norwegia pozostaje jedynym krajem, który z sukcesem wdrożył politykę promującą elektromobilność, a to głównie dzięki wyjątkowej sytuacji gospodarczej oraz dostępowi do taniej energii odnawialnej. W innych krajach europejskich, jak widać, sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana.