Problemy z dotarciem pociągiem do Kolonii stały się uciążliwą codziennością dla wielu podróżnych. Już od poniedziałku, 23 września, większość pociągów dalekobieżnych nie zatrzymuje się w tym popularnym mieście, a początkowe radości związane z wyjazdem zamieniają się w frustrację.

Głównym powodem tego kryzysu są trwające prace budowlane nad nową elektroniczną sygnalizacją, które w znacznym stopniu wpływają na ruch kolejowy. Szef szwajcarskich kolei, Vincent Ducrot, nie miał litości w ocenach, przyznając, że niemiecka kolej nie jest wystarczająco zdigitalizowana, a różnice w zarządzaniu infrastrukturą między transportem pasażerskim a towarowym są problematyczne.

Te skomplikowane problemy związane z infrastrukturą prowadzą do regularnych spóźnień i odwołań. Podróżni dowiadują się, że ich pociąg nie odjedzie z powodu poważnej awarii zwrotnicy, remontu wiaduktu lub braku personelu. Efektem tego jest całkowite odcięcie dworca Głównego w Kolonii nie tylko od pociągów dalekobieżnych, ale także lokalnej komunikacji kolejowej S-Bahn. Przerwa w ruchu dotyczy również drugiego ważnego dworca - Kolonia-Messe/Deutz, co wpływa na ruch związany z lokalnymi targami.

Deutsche Bahn, operator niemieckich kolei, zapewnia, że w czasie prac będą kursować autobusy zastępcze. Niemniej jednak, podróżnym zaleca się unikanie Kolonii, jeśli to możliwe. To dramatyczna sytuacja, szczególnie dla podróżujących w weekend, kiedy to dworzec był jeszcze bardziej zatłoczony.

Inwestycje w modernizację infrastruktury w Niemczech nie pozostają niezauważone. Alan Beroud, prezes zarządu PKP S.A., zauważył podczas targów InnoTrans w Berlinie, że Niemcy są w trakcie ogromnego programu modernizacyjnego, a sąsiedzi rozumieją, że zmiany są konieczne. Ducrot z kolei skrytykował niemieckich polityków za brak odpowiednich działań i planów, które zapewniłyby stabilne finansowanie na dłuższy okres. "Obecnie desperacko szukają nowych funduszy", zauważył.

W obliczu tych problemów, pasażerowie z Polski doświadczają dodatkowych trudności. "Często bywają wyrzucani z pociągów, nie mając możliwości kontynuowania podróży", żali się jeden z podróżnych.

Niepewność lotów trenów z Niemiec staje się coraz bardziej odczuwalna, co może zniechęcić turystów, a także wpływać na międzynarodowe połączenia kolejowe w regionie. Szwajcaria, znana z punktualnych pociągów, również odczuwa konsekwencje tej sytuacji, wstrzymując znacznie opóźnione pociągi z Niemiec w Bazylei, aby nie zakłócały ruchu w kraju, co przyczynia się do jeszcze większej frustracji podróżnych.

Jakie będą dalsze losy niemieckich kolei? Czy podróżni zaczną ponownie ufać systemowi kolejowemu? Śledźcie nas, by być na bieżąco z tymi dramatycznymi wydarzeniami na torach!