Dramat małżeństwa: muszą wyburzyć wymarzony dom przez sąsiedzki konflikt! Co dalej z ich przyszłością?
2025-01-23
Autor: Anna
Kilka lat temu, pani Agnieszka i jej mąż Jerzy spełnili swoje marzenia, kupując działkę ze starym domem. Para postanowiła przeprowadzić gruntowną przebudowę, a w tym celu pani Agnieszka wyjechała do pracy za granicą, a małżeństwo zaciągnęło kredyt hipoteczny. "Cały wolny czas i wszystkie nasze oszczędności włożyliśmy w ten dom" - wspomina pani Agnieszka w rozmowie z dziennikarzami.
W 2003 roku para otrzymała zatwierdzenie projektu budowlanego. Niestety, kilka lat później, po wybuchu konfliktu z sąsiadką, pozwolenie zostało unieważnione. Mimo wielu prób rozwiązania sprawy na drodze sądowej, małżeństwo dowiedziało się, że będą musieli zburzyć swoją nieruchomość. Powód? Konflikt, który rozpoczął się od... opadającego śniegu z dachu.
"To absurd!" - mówi pani Agnieszka. Konflikt z sąsiadką przekształcił się w prawdziwy dramat, gdyż kobieta zaczęła zgłaszać różne problemy dotyczące opadającego śniegu. Pomimo starań małżeństwa, które starało się dostosować do wymagań, sytuacja nie uległa poprawie. Po skargach sąsiadki, inspektorzy budowlani wykryli, że ściana ich domu znajduje się zbyt blisko granicy działki. Zgodnie z prawem, budynek powinien być oddalony o co najmniej 3 metry od granicy.
Michał Syta, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, podkreślił, że w przypadku braku spełnienia norm prawnych, nie ma możliwości odstąpienia od wyburzenia. "Nie ma miejsca na empatię w prawie budowlanym" - dodał. Para starała się dowiedzieć, dlaczego projekt został zaakceptowany, skoro pojawiły się później takie problemy.
W obliczu dramatycznych wiadomości o konieczności rozbiórki, para została bez dachu nad głową, a władze lokalne zaoferowały im pomoc w postaci tymczasowego mieszkania. Pani Agnieszka nie kryje łez, mówiąc: "Nie mam oszczędności, nie mam majątku. Całym moim dobytkiem jest ten dom". Nadal walczą, aby ocalić swoją przyszłość, a sytuacja wywołuje burzę emocji nie tylko wśród ich bliskich, ale również w społeczności lokalnej.
Co więcej, okazuje się, że sąsiadka sama czuje się pokrzywdzona, odkąd para zawiadomiła nadzór budowlany o potencjalnych nieprawidłowościach na jej posesji. Dramat tej rodziny rzuca cień na całe osiedle, które obserwuje rozwijający się konflikt.
Jak ta historia się zakończy? Czy małżeństwo będzie musiało zrealizować trudną decyzję o wyburzeniu? A może znajdą sposób na uratowanie swojego domu? Jedno jest pewne - ich życie już nigdy nie będzie takie samo.