Nie tak miały wyglądać jej urodziny. Wieszczyła powrót do zdrowia, a tymczasem... tragedia.

Agnieszka Rylik, legendarny kickboxer oraz bokserka, miała wielkie plany na nadchodzące urodziny. Dziękowała swoim fanom za wsparcie i życzenia, jednak w jej wiadomości pojawił się cień smutku. "To kumulacja drastycznych przeżyć" – napisała w emocjonalnym wpisie na mediach społecznościowych.

Rylik, która zaczynała od kickboxingu i zdobyła cztery tytuły mistrza świata, później przeszła do boksu, gdzie wkrótce stała się mistrzynią Europy oraz świata. Niestety, intensywne treningi i zawody odbiły się na jej zdrowiu. Po zakończeniu kariery sportowej, Rylik zaczęła zmagać się z licznymi problemami zdrowotnymi, związanymi głównie z kręgosłupem i stawami.

"Zostałam sama i prawie przestałam chodzić. Sport wyczynowy to nie jest zdrowie. W trakcie kariery przeszłam kilka operacji, które miały mi pomóc, ale..." – zwierza się Rylik. "Nie potrafię teraz stać ani chodzić dłużej niż kilka minut. Ból jest nie do zniesienia" – dodaje.

Po udanej pierwszej operacji, Rylik miała nadzieję na poprawę, jednak niestety nastąpiło drastyczne pogorszenie. "Mówi się, że to tylko stan przejściowy, że będzie lepiej. Ale dla mnie, każda chwila bólu wydaje się wiecznością".

Rylik relacjonuje swoje codzienne zmagania: "Czasem nie jestem w stanie wstać z łóżka przez ból. Szczególnie, gdy próbuję się schylić. Nie mogę się ruszać bez odczuwania strasznych dolegliwości". Jej dyskomfort osiągnął taki poziom, że nie była w stanie cieszyć się życiem, które kiedyś wypełniały zwycięstwa na ringu i pasje.

Na koniec pisze o wsparciu, które otrzymuje od bliskich: "Nie wiem, co bym zrobiła bez mojej mamy i rodziny. Ich pomoc jest dla mnie nieoceniona". Rylik podkreśla, że nie tylko jest fighterką na ringu, ale także w życiu codziennym. "Doceniajcie każde zdrowe dni, które macie, bo nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro".

Oby historia Rylik była inspiracją dla wszystkich, by dbać o swoje zdrowie nie tylko fizyczne, ale także psychiczne, a przede wszystkim - być dla siebie dobrymi.