Donald Tusk i Viktor Orban: czy Węgry grają w drużynie Putina?
2025-01-25
Autor: Marek
"Jeśli Viktor Orban rzeczywiście zablokuje europejskie sankcje w kluczowym momencie wojny, będzie absolutnie jasne, że w tej wielkiej grze o bezpieczeństwo i przyszłość Europy gra w drużynie Putina, a nie w naszej. To z konsekwencjami, jakie z tego faktu wynikają" - napisał Donald Tusk.
Wypowiedź Tuska to odpowiedź na ostatnie stwierdzenia premiera Węgier, który ogłosił, że jego kraj nie poprze przedłużenia sankcji na Rosję, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu rosyjskiego gazu do Europy.
Viktor Orban wyraził swoje oburzenie, mówiąc, że "to niedopuszczalne, byśmy ponosili ekonomiczne konsekwencje sankcji, by pomóc Ukrainie". Premier Węgier twierdzi, że decyzja Kijowa o zakończeniu tranzytu gazu skutkuje wzrostem cen surowców w Europie. Zwrócił również uwagę, że Węgry straciły w wyniku unijnych sankcji 19 miliardów euro w ciągu ostatnich trzech lat.
Orban zagroził, że Węgry nie poprą wznowienia sankcji na Rosję, podkreślając, że decyzja o ich przedłużeniu musi być jednomyślnie przyjmowana przez wszystkie 27 państw członkowskich UE. Na podjęcie decyzji brukselskie władze mają czas do 31 stycznia, a kolejne spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów UE zaplanowano na najbliższy poniedziałek.
Co więcej, w kontekście szerokiej sytuacji geopolitycznej, działania Węgier mogą być strategicznie umiejscowione w szerszym układzie sojuszy oraz zbliżenia, które mogą zmieniać równowagę w regionie. Przykładem tego mogą być rosnące relacje Węgier z Rosją i Chinami, które mogą zaszkodzić ich członkostwu w Unii Europejskiej.
Na koniec warto zauważyć, że Orban również wezwał Ukrainę do wznowienia tranzytu rosyjskiego gazu oraz nieblokowania dostaw ropy do Europy. Jednak, jak zauważył portal Politico, Budapeszt może zrezygnować z groźby weta w związku z możliwą decyzją USA o wprowadzeniu dalszych ograniczeń wobec Rosji.
„Wszystko to wskazuje na rosnące napięcia oraz potencjalne rozłamy w Unii Europejskiej, w których niektórzy członkowie mogą dążyć do bardziej autorytarnych sojuszy” – komentuje ekspert ds. polityki międzynarodowej. Śledźcie nas, aby być na bieżąco z rozwojem sytuacji!