Donald Trump wyznaczył 'cara granicy'
2024-11-11
Autor: Anna
Donald Trump, prezydent elekt USA, ogłosił, że Tom Homan, były p.o. szefa wydziału imigracji w jego poprzedniej administracji, zostanie nowym "carem granicy". Osoba ta będzie odpowiedzialna za bezpieczeństwo granic oraz deportacje nielegalnych imigrantów, zgodnie z informacjami przekazanymi przez agencję AP.
Trump podkreślił na platformie Truth Social, że Homan będzie miał pod swoją kontrolą zarówno południową, jak i północną granicę oraz będzie nadzorować bezpieczeństwo żeglugi i lotnictwa. Prezydent elekt jest przekonany, że 62-letni Homan "wykona wspaniałą, długo oczekiwaną robotę" w tym zakresie.
Przewiduje się, że Homan odgrywać będzie kluczową rolę w nowym rządzie, co ma związek z silnymi priorytetami w zakresie imigracji, które były istotnym elementem kampanii Trumpa. W zeszłym tygodniu CNN doniósł, że współpracownicy Trumpa przygotowują plan deportacji migrantów przebywających nielegalnie w USA.
W wywiadzie dla stacji CBS, Homan zapowiedział tak zwane "aresztowania ukierunkowane", przyznając, że dzięki prowadzonym dochodzeniom będą w stanie określić, kogo aresztują i gdzie najprawdopodobniej można ich znaleźć. W kontekście tego, według CNN, agencja bezpieczeństwa wewnętrznego planuje "wstrząs sejsmiczny" w polityce imigracyjnej.
W związku z tymi intensywnymi działaniami, analitycy wskazują, że możemy być świadkami poważnych zmian w amerykańskiej polityce imigracyjnej, które będą miały wpływ na życie tysięcy osób będących w Stanach Zjednoczonych bez ważnych dokumentów. Czy społeczeństwo amerykańskie jest gotowe na te zmiany? Jakie będą tego konsekwencje dla społeczności imigranckich?
Oczekuje się, że nominacja Homana na to stanowisko wywoła spore kontrowersje, zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników polityki Trumpa. Niemniej jednak, wielu zwolenników prezydenta widzi w nim odpowiednią osobę, która przywróci porządek na granicach USA.