Donald Trump, były prezydent USA, w swoim najnowszym wpisie na platformie społecznościowej zasugerował, że rozwiązaniem problemów Kanady mogłoby być połączenie z Stanami Zjednoczonymi. "Nie byłoby cełów, podatki znacznie by spadły, a Kanada byłaby CAŁKOWICIE BEZPIECZNA przed zagrożeniem ze strony rosyjskich i chińskich statków, które stale ich otaczają. Razem, jakiż to byłby wspaniały kraj!!!" - napisał Trump.

Komentarze Trumpa nastąpiły po ogłoszeniu przez Justina Trudeau jego decyzji o ustąpieniu z funkcji lidera partii liberalnej oraz premiera. Jest to już kolejna z serii kontrowersyjnych wypowiedzi Trumpa nawołujących do aneksji Kanady przez Stany Zjednoczone.

Warto zauważyć, że Trump rozważał stworzenie "unii gospodarczej" z USA, w rozmowach z kanadyjskim inwestorem Kevinem O'Learym, który stał się znany dzięki programowi reality show Shark Tank. Mimo to, idea ta nie cieszy się zbyt dużym poparciem wśród Kanadyjczyków. Według badania przeprowadzonego przez Angus Reid Institute w grudniu, jedynie 5% respondentów zadeklarowało poparcie dla wstąpienia do Stanów Zjednoczonych.

To zaskakujące, że w tak trudnych czasach, Trump wciąż celuje w kontrowersyjne pomysły, które mogą zintegrować obydwa kraje. Czy rzeczywiście Kanadyjczycy powinni się obawiać takich propozycji? A może stać się to początkiem nowego rozdziału w historii obu narodów? Czas pokaże!