Na początku 2024 roku obserwujemy niepokojące tendencje na rynkach walutowych, gdzie dolar amerykański umacnia się w stosunku do euro. Według danych opublikowanych przez Bloomberg, europejska waluta traci na wartości z powodu rosnących obaw o kondycję gospodarki Starego Kontynentu oraz rozbieżności w polityce monetarnej Stanów Zjednoczonych. Agencja podkreśla, że istnieją obawy, iż gospodarki zorientowane na eksport w Europie będą cierpieć z powodu amerykańskich ceł handlowych oraz że Europejski Bank Centralny może być zmuszony do bardziej agresywnego obniżania stóp procentowych niż Rezerwa Federalna. Dodatkowo, niestabilność polityczna w kluczowych krajach członkowskich UE znacząco zwiększa presję na euro.

Jane Foley, szefowa strategii walutowej w Rabobanku, przewiduje, że istnieje prawdopodobieństwo, iż kurs euro w odniesieniu do dolara osiągnie parytet (1:1) w drugim kwartale 2025 roku. Warto przypomnieć, że ostatni raz obie waluty zrównały się w 2022 roku, w wyniku kryzysu energetycznego wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę.

W kontekście prognoz dla polskiego złotego, na koniec 2023 roku kurs euro wynosił w Polsce około 4,28 zł. W ciągu ostatnich kilku dni zauważono niewielkie wahania - w pewnym momencie euro spadło do 4,26 zł, aby następnie nieznacznie odbić do poziomu 4,275 zł. Z kolei dolar amerykański dla porównania kosztował 4,14 zł, co stanowi najwyższy poziom cenowy od miesięcy.

W nowym roku 2024 zauważalny jest także wzrost wartości franka szwajcarskiego, który drożeje o około 1 grosz. Brytyjski funt z kolei delikatnie spadł z poziomu 5,17 zł do 5,14 zł.

Co ciekawe, analitycy podkreślają, że przyszłość euro oraz złotego może być mocno uzależniona od polityki energetycznej Europy oraz globalnych napięć handlowych. Nie można także zapominać o wpływie, jaki na waluty mają wydarzenia geopolityczne oraz ich oddziaływanie na rynki finansowe. Czy nadchodzące miesiące przyniosą dalsze umocnienie dolara? To pytanie zadają sobie inwestorzy na całym świecie.