Doda, jedna z najpopularniejszych artystek w Polsce, przeżywa obecnie prawdziwy renesans swojej kariery. Chociaż długo zapowiadała stopniowe wygaszanie swojej działalności artystycznej, w ostatnich latach jej piosenki wciąż znajdują się na szczytach list przebojów, a jej talent jest doceniany przez krytyków i fanów.

Ostatnio artystka zaskoczyła swoich zwolenników nowym nagraniem na Instagramie, w którym przy pianinie wykonuje utwór rapera Pezeta "Dom nad wodą", łącząc go z własnym przeboju "Dom". To emocjonalne akustyczne wykonanie szybko zdobyło uznanie w sieci, generując lawinę pozytywnych komentarzy od fanów: "Jesteś niesamowita, aż ciarki przechodzą!" "Ten występ ściska za serce!" "Znowu popłakałam się. To jest genialne!"

Na reakcję fanów Doda zareagowała bardzo serdecznie, publikując kolejny filmik, w którym dziękuje swoim odbiorcom za wsparcie. Przyznała również, że nie spodziewała się tak entuzjastycznego odzewu w tak krótkim czasie: "Usiadłam przy pianinie, bo naprawdę polubiłam tę piosenkę. Chciałam coś zagrać na nowy rok, połączyć z moim utworem... Nie sądziłam, że miliony ludzi to zobaczą tak szybko".

Pomimo tego, że jej kariera wydaje się być na fali wznoszącej, Doda pozostaje wierna decyzji o przejściu na sceniczną emeryturę. Już od ponad roku zapowiada, że zbliża się do końca swojej kariery estradowej, a jej trasa koncertowa "Doda. Dream Show" miała być ostatnią. W ostatnich wywiadach podkreślała, że pragnie żyć pełniej i zadbać o swoje życie osobiste: "Niedługo kończę 41 lat. Wygaszam swoją działalność artystyczną, bo chcę po prostu żyć... Chcę zostawić coś ikonicznego, historię, która pokaże prawdziwe oblicze polskiego show-biznesu".

Doda planuje również stworzenie dokumentu na platformie Amazon Prime, który ukazuje nie tylko jej karierę, ale także stawiane wobec niej opinie i stereotypy, z którymi musiała się mierzyć przez lata. "Chcę, żeby mój film miał przesłanie i pokazał, że można mieć różne oblicza w branży rozrywkowej" - dodała artystka. Czyżby to nie był koniec Dody w muzyce? Czy usłyszymy ją jeszcze na scenie? Czas pokaże!