Dług Lechii Gdańsk ujawniony! Zobacz, jakie mogą być konsekwencje
2024-12-29
Autor: Marek
Lechia Gdańsk po zakończeniu rundy jesiennej zajmuje 17. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, a gorszy od niej jest tylko Śląsk Wrocław. Niskie miejsce w tabeli to jednak niejedyny problem, z którym boryka się beniaminek ligi. Klub początkowo nie uzyskał licencji na grę w elicie oraz I lidze, a zezwolenie udało się otrzymać dopiero po złożonych odwołaniach oraz podjęciu nadzoru finansowego.
Licencja na grę w Ekstraklasie odrzucona
Mimo usilnych starań, Lechia Gdańsk nadal zmaga się z poważnymi długami, co nie umknęło uwadze Polskiego Związku Piłki Nożnej. W piątek ogłoszono, że licencja klubu na sezon 2024/25 zostaje zawieszona. W związku z tym Komisja ds. Licencji Klubowych zadecydowała o nałożeniu zakazu transferowego oraz ograniczeniu rejestracji nowych zawodników.
Jak zareagował klub na zawieszenie licencji?
Lechia Gdańsk szybko opublikowała oświadczenie, w którym zadeklarowała, że pracuje nad uregulowaniem swoich zobowiązań finansowych. "Jesteśmy zdeterminowani, aby znaleźć odpowiednie rozwiązania, które pozwolą nam uregulować zaległości oraz zdobędziemy prawo do gry w Ekstraklasie w drugiej części sezonu" - można przeczytać w oficjalnym komunikacie.
Dług klubu - ile wynosi?
Jak podał serwis meczyki.pl, Lechia ma szansę na odwołanie się od decyzji w ciągu pięciu dni, ale kluczowym celem pozostaje uregulowanie długów przed rozpoczęciem ligi. Ile wynosi ów dług? "Według naszych informacji, zobowiązania klubu wynoszą około 3 milionów złotych" - informuje portal.
Co się stanie, jeśli Lechia nie spłaci długu?
Gdyby Lechia uregulowała wszystkie należności, zespół mógłby wystartować w lidze. W przeciwnym wypadku, klub może zostać ukarany walkowerem, a trzy takie decyzje kończą się wycofaniem z rozgrywek. Biorąc pod uwagę poważną sytuację finansową klubu oraz presję czasu, najbliższe dni będą kluczowe dla przyszłości Lechii Gdańsk w Ekstraklasie.
Czarny scenariusz?
Poziom zadłużenia, z jakim zmaga się Lechia, oraz schematy finansowe nawołują do ostrożności. Czy klub znajdzie wyjście z kryzysu, czy jednak widmo wycofania z ligi stanie się realnym zagrożeniem?