Świat

Czy Kamala Harris zmieni politykę energetyczną USA? To pytanie, które elektryzuje Europę!

2024-11-04

Autor: Ewa

Stany Zjednoczone to nie tylko kluczowy sojusznik w NATO, ale także gwarant bezpieczeństwa energetycznego dla Europy. Kryzys energetyczny spowodowany przez Rosję, który rozpoczął się w 2021 roku, zmusił Unię Europejską do zmiany kierunku dostaw gazu i ropy naftowej. Dzięki USA, które stały się największym dostawcą skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Europy, kontynent ten mógł przeorganizować swoje zasoby energetyczne.

Wiele państw UE, w tym Polska, podpisało umowy o współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej z USA, co stanowi istotny element transformacji energetycznej. Co jednak oznacza wybór między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem dla przyszłości energetycznej Europy?

Amerykański gaz dla Europy

Przed wojną w Ukrainie, Rosja dostarczała do Europy 25% ropy naftowej oraz 45% gazu ziemnego. Konflikt i nałożone sankcje otworzyły europejskie rynki na nowych dostawców gazu, w tym Stany Zjednoczone, które stały się głównym eksporterem LNG na świecie. Dotychczas Europa zakupiła 12,3 miliarda metrów sześciennych gazu z USA, co czyni amerykański gaz jednym z kluczowych źródeł na rynku europejskim.

Polska, która jeszcze w 2018 roku podpisała umowę na dostawy 2 milionów ton LNG rocznie z Teksasu, umacnia swoje pozycje na rynku energetycznym. Także w styczniu 2022 roku, Orlen ogłosił kolejną umowę na dostawy LNG, co pokazuje, jak szybko kraj ten dostosowuje swoje zasoby do zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.

Trump kontra Harris – jaka przyszłość?

Donald Trump, będąc prezydentem, argumentował, że sprzedaż LNG do Europy to świetny interes dla USA. Po jego kadencji, administracja Joe Bidena i Kamali Harris kontynuowała ten kurs, zwiększając dostawy LNG do Europy. Ekspertzy zauważają, że w kontekście przyszłych wyborów Trump stara się utrzymać swoje poparcie, obiecując dalszy wzrost wydobycia gazu i ropy.

Analizując podejście Harris, widać, że jest ona bardziej krytyczna wobec przemysłu naftowego, co może wpłynąć na różnice w polityce energetycznej. Chociaż większa część energii w USA bazuje na paliwach kopalnych, Harris jest postrzegana jako zwolenniczka polityki proklimatycznej.

Atomowa zrozumiałość w Europie

W kontekście energii atomowej, amerykańska firma Westinghouse planuje budowę reaktora w Polsce, co pokazuje zaangażowanie USA w rozwój energetyki jądrowej w Europie. To staje się kluczowym elementem strategii energetycznej Unii Europejskiej. Harris, w odróżnieniu od Trumpa, wydaje się większym zwolennikiem energii odnawialnej i jądrowej, co może zyskać uznanie w Europie.

Wiele wskazuje na to, że niezależnie od tego, kto wygra wybory, kontrakty energetyczne z UE będą istotne dla obu kandydatów. Harris może skupić się na klimacie i emisji gazów cieplarnianych, co bliższe jest ambicjom Unii Europejskiej.

Czekać na wyniki!

Sektor ropy i gazu w USA czeka z napięciem na wybory. Badania pokazują, że wiele firm boryka się z niepewnością związaną z wahaniami cen ropy i warunkami wydobycia, co może wpłynąć na ich decyzje inwestycyjne. W obliczu nadchodzących wyborów kluczowym pytaniem pozostaje, jak nowa administracja podejdzie do polityki energetycznej oraz finansowania nowych technologii.

W tej skomplikowanej grze geopolitycznej, Kamala Harris i Donald Trump reprezentują dwa różne podejścia do przyszłości energetycznej nie tylko USA, ale także całej Europy. Czy Europa jest gotowa na tak wielką transformację? Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale prosta!