Eksperci podkreślają, że zaledwie jedna dawka szczepionki może znacząco ograniczyć ryzyko zachorowania na małpią ospę, jak wskazują wyniki najnowszych badań. Od dwóch lat małpia ospa jest traktowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako zagrożenie dla zdrowia publicznego w skali międzynarodowej, a wirus ten pochłania coraz więcej ofiar na całym świecie.

Przyspieszenie procesu szczepień staje się kluczowe - technologia przygotowywania szczepionek zwykle wymaga wiele czasu, ale nadchodzące zmiany mogą wprowadzić nowe możliwości. Ostatnie doniesienia sugerują, że szczepionka oparta na ospie krowiej, MVA-BN, może być dostępna zaledwie po jednym podaniu, co znacznie przyspieszy zdolność odporności populacji.

Mimo że WHO już wcześniej podkreślała znaczenie szczepień przeciwko ospie prawdziwej w walce z małpią ospą, nowe badania dostarczają solidnych dowodów na ich skuteczność. Wirus małpiej ospy, pokrewny wirusowi ospy prawdziwej, może mieć podobne mechanizmy działania, co otwiera drzwi dla strategii immunologicznych.

W badaniach obserwacyjnych, które już zostały przeprowadzone, okazało się, że skuteczność szczepionki MVA-BN oscyluje w granicach od 36% do 86%. W odniesieniu do rzeczywistych warunków, zespół kanadyjskich lekarzy postanowił zastosować „emulację badania docelowego”, co jest złotym standardem w ocenianiu skuteczności leków. To podejście pozwala na bardziej precyzyjne oszacowanie korzyści płynących z podania szczepionki.

Badania obejmowały 3 204 mężczyzn, którzy zostali zaszczepieni jedną dawką MVA-BN przed narażeniem na chorobę. Wyniki były zaskakujące: zdiagnozowano 71 zakażeń, z czego 21 dotyczyło osób zaszczepionych, a 50 niezaszczepionych. Na podstawie tych danych lekarze określili skuteczność szczepionki na 58%. Co więcej, efekty szczepienia nie były natychmiastowe; okazało się, że organizm potrzebuje czasu na wykształcenie odpowiedniej odporności, co można zaobserwować dopiero po dwóch tygodniach po podaniu szczepionki.

MVA-BN jest akceptowana w Kanadzie w postaci serii dwóch dawek, ale z uwagi na problemy z dostępnością, wiele osób otrzymywało dotychczas pojedyncze dawki. Czy to oznacza, że już wkrótce możemy mieć skuteczniejsze metody ochrony przed małpią ospą i innymi chorobami wirusowymi? Czas pokaże, ale badania te mogą stanowić istotny krok w walce o zdrowie publiczne na całym świecie.

O tym, jakie to może mieć implikacje dla przyszłości szczepień i zdrowia globalnego, dyskutują eksperci podczas międzynarodowych konferencji. Pozostaje mieć nadzieję, że nowa era szczepień, polegająca na minimalizacji dawki oraz maksymalizacji efektywności, wkrótce wejdzie w życie.