Hiszpania od lat przyciąga tłumy turystów, jednak w ostatnim czasie mieszkańcy popularnych destynacji zaczęli dostrzegać problemy wynikające z masowej turystyki. Mieszkańcy Barcelony zasygnalizowali swoje zaniepokojenie w drastyczny sposób, używając pistoletów na wodę, co pokazuje narastające napięcie między turystami a lokalną społecznością.

Ostatnie wydarzenia pokazują, że Hiszpanie mają dość nieodpowiedzialnych zachowań turystów. Na Majorce nałożono wysokie kary na tych, którzy łamią regulacje dotyczące turystyki. To tylko jeden z przykładów, jak niszczy masowy turystyczny napór, który doprowadził do wzrostu cen mieszkań oraz ograniczenia dostępu do wynajmu dla lokalnych mieszkańców. Problem stał się na tyle poważny, że władze Barcelony zdecydowały się na wprowadzenie zakazu wydawania nowych licencji na wynajem krótkoterminowy do 2028 roku.

Alicante, jedno z piękniejszych miast Hiszpanii, również postanowiło podjąć kroki w tej sprawie. Jak donosi Olive Press, radni Alicante jednogłośnie przegłosowali wprowadzenie zakazu wydawania nowych licencji na wynajem krótkoterminowy na najbliższe dwa lata. W tym czasie przeprowadzony zostanie gruntowny przegląd przepisów regulujących wynajem turystyczny, a wszystkie obiekty, które nie spełniają wytycznych, zostaną usunięte z rynku.

Władze nałożyły również konieczność ustalenia limitu dla domów wakacyjnych w poszczególnych dzielnicach, co ma na celu dalszą ochronę lokalnych społeczności. Czy Alicante stanie się pionierem w walce z problemem turystyki masowej? Wszyscy czekają na efekty tej decyzji. Tymczasem w innych częściach świata także toczy się debata na temat wpływu turystyki na lokalne rynki nieruchomości oraz jakość życia mieszkańców.