Świat

Członek gabinetu Orbana: Węgry poddałyby się Rosji bez walki

2024-09-26

Węgierska postawa wobec Rosji

Balazs Orban, szef gabinetu politycznego premiera Węgier, stwierdził, że Węgry nie broniłyby się przed rosyjską agresją, tak jak zrobiła to Ukraina. W swoim wystąpieniu w podcaście dla prorządowego tygodnika „Mandiner” odniósł się do ukraińskiej obrony przed rosyjskim najazdem w lutym 2022 roku, mówiąc: „Prawdopodobnie nie zrobilibyśmy tego, co prezydent Zełenski zrobił 2,5 roku temu”.

Krytyka decyzji Ukrainy

Orban wyraził opinię, że decyzję Ukrainy o walce o niepodległość można uznać za „nieodpowiedzialną”. Podkreślił, że Węgrzy mają swoje doświadczenia związane z brutalnym stłumieniem powstania w 1956 roku przez wojska radzieckie, które domagały się wolności słowa i niepodległości.

Historia a współczesność

W kontekście tej historii rząd w Budapeszcie tłumaczy swoją ostrożną postawę wobec Ukrainy m.in. brakiem wsparcia ze strony Zachodu podczas rewolucji 1956 roku. Władze Węgier unikają angażowania się w rywalizację mocarstw, wskazując na negatywne konsekwencje, jakie ta rywalizacja miała dla ich kraju w przeszłości.

Reakcje polityczne

W obronie Orban pojawiły się także głosy krytyki, zwłaszcza ze strony opozycji. Ferenc Gyurcsány, były premier i lider opozycji, zarzucił rządowi Orbana, że oddałby Węgry Rosji bez walki, a Peter Magyar, lider najsilniejszego ugrupowania opozycyjnego, podkreślił, że Orban „upokorzył pamięć tysiąca węgierskich bojowników o wolność”, którzy walczyli za suwerenność swojego kraju.

Geopolityczne napięcia

W obliczu rosnących napięć geopolitcznych, sytuacja na Węgrzech wciąż pozostaje skomplikowana. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy rząd Orbana będzie w stanie sprzeciwić się wpływom Rosji, czy też, jak sugerują niektórzy analitycy, może poddać się bardziej wobec tych wpływów. Z pewnością dalsze wydarzenia będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości Węgier i ich polityki zagranicznej.