Córka Abdula-Chamida Bisiljewa, znanego profesora i prorektora Czeczeńsko-Inguskiego Uniwersytetu Państwowego, była jednym z ocalałych z tragicznego wypadku lotniczego, który zdarzył się niedawno w Kazachstanie. Bisiljew, uznawany za wybitnego specjalistę w dziedzinie fizyki zjawisk magnetycznych, stworzył na uniwersytecie laboratorium, które przyczyniło się do rozwoju badań w tej dziedzinie. Jego prace były ważnym wkładem do nauki, a on sam zdobył reputację jednego z czołowych eksperów w ZSRR.

Niestety, historia rodziny Bisiljewów jest także tragiczną opowieścią. Sam profesor zginął w 1991 roku, próbując bronić rektora uniwersytetu przed porwaniem. Jego odważna interwencja zakończyła się śmiertelnym postrzeleniem, a rektor, po pół roku, również stracił życie. Teraz, po latach, jego córka musi zmagać się z innym dramatem – katastrofą lotniczą, której była świadkiem.

Podczas gdy pozostali pasażerowie lotu przeżyli koszmar, Bisiljewa miała wiele szczęścia, że udało jej się przeżyć ten tragiczny wypadek. W chwili obecnej zdrowie jej i innych ocalałych jest na pierwszym miejscu, a służby ratunkowe w Kazachstanie są na miejscu, aby wspierać ofiary. Wydarzenie to ponownie zwraca uwagę na kwestie bezpieczeństwa lotniczego oraz trudne warunki, w jakich mogą działać tanie linie lotnicze. Całe rodziny z niepokojem czekają na odpowiedzi dotyczące przyczyn wypadku oraz przyszłych działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa.