Pierwszy Australijczyk w rosyjskiej niewoli. Niepokojące nagranie ujawnione w sieci
2024-12-24
Autor: Magdalena
Na nagraniu, które obiegło internet, możemy zobaczyć Oscara Jenkinsa, 32-letniego Australijczyka, który od kilku miesięcy mieszkał zarówno w Australii, jak i Ukrainie. Przedstawił się jako nauczyciel biologii, mający na celu wsparcie Ukrainy w walce z rosyjską agresją. Mówił o swoim pobliżu, blisko Kramatorska, miasta znajdującego się w obwodzie donieckim, które leży tuż przy linii frontu. Informację tę potwierdził dziennik "Sydney Morning Herald".
Na filmie Jenkins jest widoczny z błotem na twarzy, nosząc wojskową kurtkę z kapturem. Podczas przesłuchania był brutalnie traktowany przez rosyjskich żołnierzy, którzy zadawali mu pytania w języku rosyjskim, koncentrując się na jego tożsamości i pochodzeniu.
W odpowiedzi na tę sytuację, premier Australii, Anthony Albanese, potwierdził, że rząd bada doniesienia dotyczące jego porwania. Ambasada Australii w Moskwie dąży do uzyskania jak największej liczby informacji na temat Jenkinsa. Albanese wstrzymał się od odpowiedzi na pytanie o możliwość ewentualnej wymiany więźniów, twierdząc, że Rosjanie często przekazują nieprawdziwe informacje.
Mark Dreyfus, pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych i prokuratora generalnego Australii, podkreślił, że rząd wezwał Moskwę do przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym przepisów dotyczących jeńców wojennych.
Australijskie media wskazują, że Rosja intensyfikuje działania mające na celu schwytanie zagranicznych ochotników walczących po stronie Ukrainy, których przedstawia jako "najemników", pozbawiając ich prawa do ochrony, mimo że mogą oni być kluczowi w potencjalnych negocjacjach dotyczących wymiany jeńców.
Obecnie wśród obrońców Ukrainy walczą ochotnicy z różnych krajów, a przypadki ich pojmania są coraz częstsze. Rok temu Rosjanie uwięzili w obwodzie kurskim 22-letniego Jamesa Scotta Rhysa Andersona, byłego brytyjskiego żołnierza, który również walczył po stronie Ukrainy. Nagranie z jego przesłuchania pojawiło się na kanałach medialnych, wywołując szeroką dyskusję na temat losu zagranicznych ochotników w strefie konfliktu. To tragiczne wydarzenie podkreśla nie tylko brutalność działań militarnych, ale również rosnące napięcia między Rosją a krajami, których obywatele angażują się w walkę dla Ukrainy.