Córka Muska o swojej przyszłości w USA. Podjęła ważną decyzję
2024-11-07
Autor: Magdalena
Vivian Wilson, córka Elona Muska, zdecydowała się na ważny krok w swoim życiu, komentując wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. W poście na portalu społecznościowym Threads napisała: "Myślałam o tym od jakiegoś czasu, ale wczorajszy dzień mnie utwierdził. Nie widzę dla siebie przyszłości w Stanach Zjednoczonych".
Wilson zwróciła uwagę, że nawet jeśli nowa prezydentura potrwa tylko cztery lata, to mentalność tych, którzy zagłosowali na Donalda Trumpa, pozostanie niezmieniona. Jej słowa pokrywają się z rosnącym zainteresowaniem emigracją do Kanady wśród amerykańskich internautów.
Elon Musk, jej ojciec, odnosił się również do tzw. "wirusa woke", krytykując wpływ lewicowych ideologii na swoją córkę. Vivian, już wcześniej dystansując się od ojca, oskarżała go o brak akceptacji w dzieciństwie oraz o wywieranie na nią presji. W wywiadzie dla NBC News przypomniała moment, gdy jako dziecko była zmuszona do udziału w reklamie samochodu, które zrozumiała dopiero później. Opisała swojego ojca jako osobę, która szybko się złości oraz jako „obojętną i narcystyczną".
Od około czterech lat Vivian nie utrzymuje kontaktu z muskiem, a jej decyzja dotycząca zmiany płci, w tym rozpoczęcie terapii hormonalnej, została podjęta bez jego aprobaty. Mimo że Musk twierdził, iż został „wrobiony” w szczegóły dotyczące tej decyzji, Wilson jest pewna swoich wyborów.
Co więcej, w obliczu rosnącego napięcia między nią a jej ojcem, wiele osób zauważa, że to nie tylko kwestia osobista, ale także symbol większych sporów kulturowych w dzisiejszym społeczeństwie amerykańskim. Warto dodać, że Musk, który obecnie posiada majątek szacowany na 286 miliardów dolarów, w tym roku wspierał Trumpa, co tylko zaostrzyło różnice między nimi.