Przejście na elektromobilność oraz zatrzymanie produkcji silników spalinowych są elementami strategii, które mają na celu osiągnięcie zeroemisyjności w gospodarce. Celem jest wyeliminowanie negatywnego wpływu działalności człowieka na emisję dwutlenku węgla, co jest kluczowe dla zatrzymania niekorzystnych zmian klimatycznych.

Zamiana floty milionów samochodów spalinowych na pojazdy elektryczne to tylko część skomplikowanego procesu, który musi obejmować kilka sektorów przemysłowych i rozciągać się na dłuższy czas. Jednakże, może się okazać, że niekoniecznie musimy całkowicie rezygnować z silników spalinowych. Wzrastająca liczba badań wskazuje, że można z powodzeniem wykorzystać CO2 powstający w wyniku spalania do produkcji alternatywnych paliw.

Paliwa syntetyczne, które powstają w procesie, w którym zużywa się więcej CO2 niż jest emitowane podczas ich użytkowania, są już rozwijane przez kilka koncernów paliwowych. Mimo że produkcja takich paliw jest aktualnie kosztowna i złożona, Unia Europejska planuje ich dopuszczenie po 2035 roku.

Co ciekawe, Startup SpiralWave z San Francisco zaproponował innowacyjną metodę produkcji paliwa, wykorzystując CO2 z atmosfery. Ich technologia opiera się na urządzeniach wykorzystujących plazmę generowaną za pomocą mikrofal, które rozkładają cząsteczki dwutlenku węgla. Dzięki różnym częstotliwościom impulsów mikrofalowych możliwe jest wywołanie pożądanych reakcji chemicznych, prowadzących do produkcji e-metanolu. Ciekawostką jest, że dzisiaj koszt wytworzenia tony e-metanolu wynosi około 1000 dolarów, ale przy wykorzystaniu nowej technologii może spaść do zaledwie 150 dolarów za tonę.

Urządzenia SpiralWave mogą być montowane w miejscach o wysokich emisjach CO2, takich jak kominy przemysłowe, ale również potrafią pobierać CO2 bezpośrednio z powietrza. Wyjątkowe jest to, że do wytworzenia tony metrycznej metanolu potrzeba „tylko” 10 tys. kilowatogodzin energii, co czyni je bardziej opłacalnymi niż obecne metody. PicoTech, innym innowacyjnym start-upem, pracuje nad podobnymi technologiami i planuje połączenie ich z energią odnawialną, by uczynić proces produkcji jeszcze bardziej ekologicznym.

Kreatorzy SpiralWave twierdzą, że możliwe jest stworzenie gigantycznych urządzeń zdolnych do usuwania nawet tak dużych ilości CO2, że mogłoby to zrewolucjonizować całą branżę transportową. Jedno z tych urządzeń mogłoby wychwytywać jedną gigatonę CO2 rocznie. Abed Bukhari, współtwórca projektu, mówi, że aby zatrzymać zmiany klimatyczne, powinniśmy usunąć z atmosfery 10 gigaton rocznie. Gdyby technologia SpiralWave przeszła pomyślnie do etapu komercjalizacji, zakaz produkcji nowych samochodów z silnikami spalinowymi mógłby okazać się zbędny. Zwiększona emisja CO2 mogłaby stać się nie problemem, a szansą na dalszy rozwój transportu.