Finanse

Chiny budują ogromną tamę, a Indie obawiają się o przyszłość wody!

2025-08-25

Autor: Magdalena

Potężny projekt Chin na rzece Yarlung Tsangpo

Chiny zaskoczyły świat, rozpoczynając budowę największej tamy w historii na rzece Yarlung Tsangpo w Tybecie. Ta monumentalna inwestycja, niosąca ze sobą koszty rzędu 170 miliardów dolarów, może znacząco wpłynąć na przepływ wody w rzece Brahmaputra, znanej w Indiach jako Brahmaputra. Indie już teraz z niepokojem obserwują te działania, obawiając się, że wkrótce mogą zostać pozbawione niezbędnych zasobów wodnych.

Indyjskie przeciwdziałania wobec chińskiego zagrożenia

W odpowiedzi na chińskie plany, Indie planują przyspieszyć budowę własnej tamy - Upper Siang, która ma pomóc w regulacji przepływu wody w porze suchej. Budowla ta, jeśli zostanie zrealizowana, stanie się największą tamą w kraju i ma na celu zredukowanie potencjalnych niedoborów wody w miastach, jak Guwahati.

Obawy o polityczne wykorzystanie wody

Indie odczuwają zagrożenie nie tylko dla dostępu do wody, ale także dla bezpieczeństwa politycznego. Obawa, że Chiny mogą wykorzystać kontrolę nad wodami jako narzędzie w polityce międzynarodowej, nie schodzi z agendy indyjskich władz. Chińskie władze deklarują chęć współpracy i komunikacji z krajami nadrzecznymi, ale powagę sytuacji potęgują ich działania.

Lokalne protesty i opór społeczny

Nie wszystkim przypadła do gustu budowa tamy w Indiach. Mieszkańcy Arunachal Pradesh obawiają się, że ich tereny zostaną zalane, a protesty w maju, które doprowadziły do zniszczenia sprzętu budowlanego, są tego dowodem. Rząd indyjskim stara się przekonać ludzi do projektu, oferując rekompensaty oraz investycje w lokalną infrastrukturę.

Niebezpieczeństwa sejsmicznego i ekstremalne zjawiska pogodowe

Eksperci ostrzegają, że budowanie dużych tam w regionach sejsmicznie aktywnych, takich jak Tybet i Arunachal Pradesh, może zwiększyć ryzyko dla życia mieszkańców dolin. Dodatkowo, ekstremalne zjawiska pogodowe mogą prowadzić do osunięć ziemi i powodzi, co stawia całą inwestycję pod znakiem zapytania.

Czy światowa wojna o wodę jest nieunikniona?

W miarę jak kraje zaczynają dostrzegać kryzys wodny na horyzoncie, takie projekty jak chińska tama i indyjskie plany budowy mogą zapoczątkować nową erę rywalizacji o zasoby naturalne. Czy możemy uniknąć konfliktu, czy wojna o wodę wydaje się nieunikniona w obliczu rosnących napięć?