Ceny w sklepach znów zaskakują! Koszyk zakupowy w 2024 roku zbliża się do psychologicznej granicy 100 zł, co oznacza, że najpierw zauważalne obniżki wydają się być odległym wspomnieniem. W ostatnich dniach odnotowano znaczące wzrosty, które budzą niepokój wśród konsumentów.

Biorąc pod uwagę wyniki monitoringu cen, szczególnie dramatyczny wzrost dotyczy pomidorów malinowych, których cena wzrosła w ciągu ostatniego tygodnia aż o 18,6%! Obecnie za kilogram płacimy 15 zł 40 gr, co potwierdza wcześniejsze prognozy o nadchodzącej drożyźnie. Warto zauważyć, że w poprzednim tygodniu również odnotowano niemal 17-procentowy wzrost cen tych warzyw.

Nie tylko pomidory stają się droższe. Marchew podrożała o blisko 7%, a czerwona papryka o 5%. To alarmujące dane, szczególnie biorąc pod uwagę rosnące obawy dotyczące inflacji w nadchodzących miesiącach.

Jednak nie wszystkie produkty zdrożeją. Koszyk zakupowy dostarcza także pozytywnych informacji: ceny ziemniaków spadły o ponad 7% w skali tygodnia, a mąka pszenna staniała o 6,1%. To dowód na to, że rynek nie jest jednolity i w każdym przypadku mogą występować różne tendencje.

Zbieranie danych z paragonów pozwala na realną ocenę sytuacji na polskim rynku. Aplikacja PanParagon, gromadząca informacje z około 1,5 miliona dowodów zakupu miesięcznie, umożliwia społeczeństwu śledzenie aktualnych cen oraz trendów zakupowych. Dzięki temu można łatwiej dostrzegać zmiany w cenach codziennych produktów, co jest niezwykle istotne dla budżetów domowych.

Czy zatem nadchodzi nowa fala inflacji? Obserwacje eksperta wskazują, że czynniki zewnętrzne, takie jak problemy z łańcuchami dostaw oraz zmieniające się warunki klimatyczne, mogą mieć znaczący wpływ na dalsze ceny wielu produktów spożywczych. Polacy będą musieli być czujni i mądrze planować swoje zakupy w kontekście nadchodzących wyzwań.