Cameron Diaz, ikona Hollywood, powróciła na ekrany kin w nowym filmie Netfliksa "Znowu w akcji". 52-letnia aktorka gra u boku Jamiego Foxxa, a film, dostępny od 17 stycznia, zyskał pozytywne opinie widzów. W związku z jej powrotem, w mediach krąży wiele spekulacji na temat jej wynagrodzenia.

Według doniesień "Bloomberg", Dan Lin, szef działu filmowego Netfliksa, wprowadza nowe strategie mające na celu kontrolowanie kosztów produkcji oraz poprawę jakości filmów. Z wcześniejszych informacji wynika, że poprzedni producent nie był gotów zapłacić Cameron Diaz aż 45 milionów dolarów za dwa filmy, co było kwotą potrzebną do przekonania jej do powrotu z "emerytury".

W wywiadzie dla agencji informacyjnej spot on news, Díaz podzieliła się swoimi odczuciami na temat ponownego wejścia w świat filmowy. "Kiedy Jamie Foxx i reżyser Seth Gordon przedstawili mi ten projekt, wiedziałam, że będę miała znakomitego partnera. To był dla mnie przywilej, mogliśmy stworzyć coś wyjątkowego" - powiedziała aktorka. Dodała także: "Czułam, że to odpowiedni moment, by znów pojawić się na ekranie i sprawić, by ludzie się śmiali".

Film "Znowu w akcji" to pierwsza rola aktorska Diaza od 2014 roku, gdy zagrała w musicalu "Annie" obok Foxxa. W nowym projekcie oboje odgrywają postacie byłych agentów CIA, którzy muszą powrócić do akcji, aby stawić czoła nie tylko niebezpiecznym wrogom, ale również wyzwaniom związanym z wychowaniem ich nastoletniej córki, Alice, granej przez McKennę Roberts.

Warto podkreślić, że Cameron Diaz jest nie tylko utalentowaną aktorką, ale także osobą, która przyciąga uwagę mediów swoim stylem życia i działalnością poza ekranem. W ostatnich latach skupiła się na rodzinie oraz działalności biznesowej, a jej powrót na ekrany wzbudza wiele emocji wśród fanów i krytyków. Jakie dalsze plany ma Diaz? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – jej powrót wywołał ogromne zainteresowanie.