Kraj

Były premier ocenia działania Tuska w sprawie powodzi. "To jest niepotrzebne"

2024-09-24

Leszek Miller, były premier, skrytykował działania Donalda Tuska w kontekście obecnej sytuacji związanej z powodziami w Polsce. U jego zdaniem, żaden rząd nie jest w stanie zrealizować wszystkich działań w odpowiednim czasie. Zauważył, że w sytuacjach kryzysowych nie zawsze udaje się zabezpieczyć pomoc dla wszystkich potrzebujących, co prowadzi do napięć i krytyki. W tej sytuacji PiS wykorzystuje okazję, by podkreślić niedołężność rządzenia, ale także rząd Tuska, aby poprawić swój wizerunek.

Mimo że niektórzy eksperci, jak dr Mirosław Oczkoś, uznają transmisje ze sztabów kryzysowych za trafne posunięcie, Miller uważa, że jest to zbędne. Podkreślił, że osoby decyzyjne zachowują się w telewizji tak, aby wypaść lepiej, co może fałszować rzeczywisty obraz sytuacji.

Miller stwierdził również, że Tusk został przekonany do pełnej transparentności oraz do codziennego komunikowania się z obywatelami. Zdaniem byłego premiera te działania są niczym innym jak przygotowaniem gruntu pod nadchodzącą kampanię prezydencką i elementem walki o wizerunek.

Odniósł się też do współpracy Tuska z Marcinem Kierwińskim, twierdząc, że premierowi nie można odmówić i że dziejąca się obecnie sytuacja to "ryzykowna misja". Warto zaznaczyć, że w obliczu nadchodzących wyborów oraz kryzysów, politycy zwykle podejmują działania mające na celu zwiększenie poparcia społecznego w dobie rosnących wyzwań.

Czy działania Tuska naprawdę mają na celu tylko poprawę wizerunku, czy być może kryją w sobie coś głębszego? To pytanie z pewnością jeszcze długo będzie w polskim dyskursie politycznym.